Dariusz Dziekanowski: Legia obrała kierunek: przeciętność

Legia Warszawa sensacyjnie przegrała po rzutach karnych w Superpucharze Polski z Arką Gdynia. Dariusz Dziekanowski, były reprezentant Biało-Czerwonych, nie ukrywa, że jest rozczarowany działaniami mistrza Polski.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski
Dariusz Dziekanowski Newspix / Piotr Kucza / Na zdjęciu: Dariusz Dziekanowski
- Sądziłem, że Legia od samego początku będzie chciała pokazać siłę, ale po piątkowym meczu widzę, że na razie obrała kierunek przeciętność. Mam wrażenie, że większość piłkarzy wciąż żyje meczami z Realem i Sportingiem. Ciekawe, jak długo będą tkwili w świecie wspomnień - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Dariusz Dziekanowski.

Legia Warszawa przegrała nie tylko z Arką Gdynia w Superpucharze Polski, ale i straciła swojego najlepszego zawodnika. Vadis Odjidja-Ofoe został piłkarzem Olympiakosu Pireus i chociaż na konto klubu wpłynie znaczna kwota, to jednak dziura spowodowana odejściem Belga będzie trudna do załatania. Wprawdzie przyszedł Krzysztof Mączyński, ale Dziekanowski oczekuje innych ruchów.

- Potrzebny jest przynajmniej jeden klasowy napastnik, skrzydłowy i rozgrywający na miejsce Odjidji-Ofoe. Nie rozumiem tego, co się dzieje przy Łazienkowskiej. Inne kluby się wzmacniają, a Legia się zatrzymała. To dziwne - dodaje.

Legia już w środę zagra na wyjeździe z IFK Mariehamn w II rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów, a w sobotę zmierzy się z Górnikiem Zabrze w ramach 1. kolejki ekstraklasy.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Tańczący Leo Messi i Katarzyna Kiedrzynek na plaży
Czy Legia awansuje do fazy grupowej Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×