Rywalem złocisto-krwistych na koniec okresu przygotowawczego było AEK Ateny (0:1). Chociaż ekipa z Grecji długimi fragmentami prezentowała się wyraźnie lepiej, to i gospodarze mieli swoje niezłe momenty. Jedyne czego im wtedy zabrakło to lepszej skuteczności.
- Przez 60-65 minut drużyna grała bardzo dobrze. Oczywiście po zmianach nie wyglądało to jeszcze tak jakbyśmy chcieli, ale mimo wszystko było dobrze - ocenił Gino Lettieri. Szkoleniowiec nie miał w tym spotkaniu do dyspozycji wszystkich swoich zawodników, ponieważ aż sześciu z nich, w tym m.in. Jacek Kiełb, Radek Dejmek czy Nika Kaczarawa, z którym w stolicy woj. świętokrzyskiego wiąże się duże nadzieje, jest kontuzjowanych.
Czy w związku z tymi problemami wyjściowy skład z niedzielnego pojedynku wybiegnie również przeciwko KGHM Zagłębiu Lubin? - Nie możemy tego jeszcze potwierdzić, ponieważ przed nami jeszcze tydzień treningu - stwierdził.
Do Korony dołączyło już dziesięciu nowych zawodników. Lettieri nie ukrywa jednak, że chciałby, aby zespół został jeszcze wzmocniony. Do zamknięcia letniego okna transferowego pozostaje dużo czasu, dlatego nikt w klubie nie próżnuje. - Mamy nadzieję, że jeszcze 2-3 piłkarzy do nas dołączy. Mamy oczy otwarte i do końca będziemy szukać - kończy 50-latek.
ZOBACZ WIDEO Cudowne gole w La Paz! Lanus bliżej awansu do ćwierćfinału Copa Libertadores (WIDEO) [ZDJĘCIA Sportklub]