Trudny mecz Pelikana w Suwałkach - zapowiedź meczu Wigry Suwałki - Pelikan Łowicz

W meczu otwierającym 24. serię spotkań II ligi grupy wschodniej Wigry Suwałki zmierzą się z Pelikanem Łowicz. Faworytem tej potyczki są gospodarze, którzy wiosną nie przegrali jeszcze meczu i prezentują naprawdę dobry futbol. Łowiczanie rundę dobrze rozpoczęli, ale z meczu na mecz ich gra wyglądała coraz gorzej. Jeżeli w piątek nie powrócą do swojej optymalnej formy to o zdobyczy punktowej powinni zapomnieć.

Mecze pomiędzy Wigrami Suwałki a Pelikanem Łowicz zawsze były zacięte. Czasami nie przekładało się to na grę i zebrani na trybunach widzowie byli świadkami meczów, w których mało było sytuacji podbramkowych, ale wiele ostrych starć i spięć w środkowej strefie boiska. Wiele wskazuje jednak na to, że tym razem może być inaczej. Jeżeli gospodarze utrzymają swoją formę z początku rozgrywek, a Pelikan nie zacznie grać na miarę swoich możliwości to suwalszczanie, którzy wystąpią w roli gospodarza nie powinni mieć większych problemów ze zdobyciem kompletu punktów.

- Powiem jedno. Piłkarze mają takie jakie mają umiejętności, przede wszystkim trzeba wpoić w nich to, że potrafią grać. To jest najważniejsze. Tutaj u wielu zawodników zawodzi psychika. Ja nie poznaję Pawła Bojaruńca, który ostatnio zagrał słabo, a na treningach jest super. Tak samo Lewandowski, czy Łochowski, czy Adaś Mójta, który tydzień temu grał rewelacyjnie i graliśmy z Wolbromiem, który też nie jest słaby - mówił po ostatnim meczu ligowym trener Jarosław Araszkiewicz.

Wigry zagrają w swoim optymalnym składzie. Szkoleniowiec Zbigniew Kaczmarek będzie mógł skorzystać z powracających do zdrowia Sławomira Kleczkowskiego, Janusza Bucholca, Karola Drągowskiego oraz Daniela Ołowniuka. Zagra również pauzujący ostatnio z powodu żółtych kartek Andrzej Niewulis.

Trener Araszkiewicz nie będzie mógł skorzystać z usług Przemysława Cichonia, który pauzuje z powodu czterech żółtych kartek. Pod znakiem zapytania stoi również występ Krystiana Bolimowskiego, który w ostatniej kolejce pauzował z powodu kontuzji.

W ligowej tabeli wyżej znajdują się gracze Wigier. Mają oni na koncie o trzy punkty więcej od Pelikana i rozegrany jeden mecz mnie. Jeżeli więc łowiczanie chcą wciąż zachować jakieś szanse na awans to muszą zdobyć komplet punktów. Ewentualne zwycięstwo Wigier może znacznie przybliżyć to drużyną do awansu.

Jeżeli biało-zieloni przegrają to mogą nie tylko stracić jakiekolwiek szanse na awans, ale również spaść do strefy barażowej. - Ja myślę, że nie ma co martwić się o utrzymanie, bo tutaj jeden, dwa mecze i z powrotem można doskoczyć do tego trzeciego miejsca, bo już tam nie mówmy o pierwszym i drugim. Po ostatnim meczu nie wygląda to dobrze. Niech każdy się uderzy w pierś, bo całkiem inaczej to wygląda w szatni i całkiem inaczej na boisku - opowiadał po ostatnim meczu bramkarz Marcin Ludwikowski.

Początek spotkania Wigry Suwałki - Pelikan Łowicz w piątek o godzinie 16:00.

Wigry Suwałki - Pelikan Łowicz / pt 10.04.2009 godz. 16:00

Źródło artykułu: