Prywatnym ochroniarzem Lewandowskich jest Marcin Kulczyk, kolega piłkarza z dzieciństwa. Polski tabloid przedstawia go jako fanatyka sztuk walki - boksu i sambo (połączenie judo i zapasów).
- Robert Lewandowski ma do Kulczyka całkowite zaufanie, bo znają się od lat, jeszcze z czasów szkoły. Po zakończeniu edukacji zajęli się zupełnie innymi sprawami, ale przyjaciółmi są do dziś. "Lewy" kontynuował karierę sportową, a Kulczyk stworzył VIP Force - firmę, która zajmuje się ochroną "grubych ryb" ze świata biznesu, filmu, estrady i sportu - czytamy w "Super Expressie".
W firmie Kulczyka zatrudnieni są byli pracownicy jednostek specjalnych BOR-u. W dzienniku czytamy, że Kulczyk i jego koledzy mają pozwolenie na broń palną o kalibrze od 6 do 12 mm, pistolety maszynowe, strzelby powtarzalne i karabinki samoczynne.
Kulczyk zajmuje się nie tylko ochroną napastnika Bayernu Monachium i jego żony Anny. Jakiś czas temu na życzenie piłkarza sprowadził mu do Polski samochód -mercedesa S.
ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Cieszą mnie trzy gole, ale bardziej punkty (WIDEO)
ma sie rozumiec przewiózł przez niemiecka granice i załatwił papiery na samochod:))))