Gino Lettieri nie ma kogo wysłać do gry. "Ciężko nam wybrać jedenastkę"

PAP / Piotr Polak
PAP / Piotr Polak

- Zazwyczaj nie narzekamy, gdy nasi piłkarze są kontuzjowani, ale tym razem sytuacja jest naprawdę poważna - mówi Gino Lettieri. Jego drużyna jest zdziesiątkowana przez kontuzje, przez co pojedynek z Legią będzie podwójnie trudny.

Jacek Kiełb, Radek Dejmek, Bartosz Kwiecień, Dani Abalo, Elhadji Pape Diaw, Nika KaczarawaMarcin Cebula oraz Michał Gardawski - bez tych zawodników musi sobie radzić sztab szkoleniowy Korony przed meczem w Warszawie. Sytuacja jest tak trudna, że Gino Lettieri nie ukrywa: - Może się tak wydarzyć, że w kadrze meczowej będziemy mieli tylko 14 zawodników.

Mimo tak ogromnych trudności kielczanie nie tracą wiary i liczą, że po niezłym, choć zakończonym porażką meczu z KGHM Zagłębiem (0:1), również z Legią zaprezentują się z dobrej strony. - Nie ważne jaka jest sytuacja przed meczem, jesteśmy takimi ludźmi, że chcemy wypaść jak najlepiej - przekonuje Włoch i dodaje: - Nie jedziemy do Warszawy, żeby zostawić tam trzy punkty bez walki.

Mistrzowie Polski przed spotkaniem z Koroną rozgromili swojego rywala w rewanżowym meczu II rundy el. Ligi Mistrzów aż 6:0. - Dużego wrażenia to na nas nie zrobiło, ponieważ 7-8 zawodników nie wystąpi w sobotę - uważa 50-latek, który i tak spodziewa się ciężkiej przeprawy.

- Wiemy, że będzie ciężko, ale w następnych dwóch dniach znajdziemy plan na ten mecz. Póki co ciężko nam wysłać 11 zdrowych zawodników na boisko. Mimo wszystko jesteśmy po to, żeby z takiej sytuacji wyjść i jesteśmy przekonani, że sprawimy Legii wiele problemów - kończy.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: przegrała zakład. Pogba wepchnął ją do basenu (WIDEO)

Źródło artykułu: