Na stadionie Jose Alvalade w Lizbonie goście z AS Monaco, półfinaliści Ligi Mistrzów i mistrzowie Francji, byli bezradni przez większość starcia z trzecim zespołem ligi portugalskiej.
Środkowy obrońca reprezentacji Polski, Kamil Glik, wyszedł w pierwszym składzie swojej drużyny. W 43. minucie miał niestety "udział" przy bramce na 2:0 dla gospodarzy. Przegrał pojedynek powietrzny z Basem Dostem i Holender pokonał bramkarza gości.
Wcześniej, w 34. minucie, gola dla Sportingu Lizbona zdobył Bruno Fernandes.
Monaco strzeliło kontaktową, a właściwie honorową bramkę już w doliczonym czasie gry. W 91. minucie zdobył ją argentyński napastnik Guido Carillo.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: tak się bawią słynni sportowcy (WIDEO)
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)