Zwycięstwo 2:1 z Hapoelem Katamon Jerozolima to drugie Stomilu Olsztyn w okresie przygotowań. Drużyna Tomasza Asenskiego strzeliła szybko oba gole, a wynik otworzył Wołodymyr Tanczyk, który w poniedziałek podpisał kontrakt na rok ze Stomilem.
Tanczyk był juniorem Arsenału Kijów, a jako senior grał w PFK Sewastopol i Olimpiku Donieck. Poprzedni sezon skrzydłowy spędził w Gyirmot FC w węgierskiej ekstraklasie. W Polsce Tanczyk grał dla Ruchu Chorzów oraz Górnika Łęczna zanim wprowadzono limit dla piłkarzy spoza Unii Europejskiej.
Wówczas Ukraińcy stanowili również o sile Stomilu. W zespole byli w 2014 roku Wołodymyr Kowal, Witalij Berezowskyj, Irakli Meschia, Roman Maczułenko i Igor Skoba. Olsztynianie byli długo niepokonani i włączyli się w walkę o awans do Lotto Ekstraklasy.
- To nie były przypadkowe transfery, obserwowałem tych zawodników wcześniej. Byłem pewny, że podniosą nam jakość i to się sprawdziło. Wspomnianych piłkarzy proponowano zresztą także do innych klubów, lecz my byliśmy najszybsi - wspomina Mirosław Jabłoński, który trenował Stomil.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków!
Poza Tanczykiem w poniedziałek kontrakt podpisał Adrian Karankiewicz. To trzeci nowy piłkarz Stomilu, który odszedł latem z Wigier Suwałki. Karankiewicz może grać na pozycji stopera albo defensywnego pomocnika. W poprzednim sezonie wystąpił w 19 meczach Nice I ligi.
Na testach w Stomilu zameldował się Filip Hlupik. Czech jest pomocnikiem, który grał ostatnio w Czerno More Warna. Trener Asensky jest więc wciąż na etapie budowania zespołu, choć do pierwszego meczu ligowego z Drutex-Bytovią pozostał Stomilowi mniej niż tydzień.
- Póki okienko jest otwarte, kadra nie będzie zamknięta. Możliwości jest dużo, będzie się też zastanawiać nad piłkarzami, którzy nie dają sygnałów, czy będziemy ich trzymać w kadrze - cytuje Asenskiego strona stomil.olsztyn.pl.