Według znanego komentatora, Antoniego Bugajskiego, Lechia Gdańsk zwróciła się z prośbą o pożyczkę do byłego właściciela, Andrzeja Kuchara. Pożyczki udzieliła firma Green Post, należąca do biznesmena.
To o tyle ciekawe, że Kuchar rozstał się z klubem w nie najlepszych stosunkach.
Ma to być pożyczka na podstawowe potrzeby. To pokazuje, że w Gdańsku jest gorzej, niż powszechnie się uważa. Pierwszą oznaką kryzysu miało być zezwolenie na odejście Mario Malocy, który jest kluczowym piłkarzem dla drużyny Piotra Nowaka.
Jak czytamy w "Przeglądzie Sportowym": "nie mając takiej pomocy, klub nie byłby w stanie wypłacać pensji piłkarzom bez niepokojących poślizgów. Pożyczka jest krótkoterminowa, a jej zabezpieczenie stanowi transza z praw telewizyjnych."
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarz Bayernu rozstał się z piękną żoną(WIDEO)