Odejście Mario Malocy jest dużym osłabieniem dla Lechii Gdańsk. Chorwat trafił do Trójmiasta z Hajduka Split, w którym spędził większość swojej kariery. W Polsce szybko udowodnił, że jest klasowym obrońcą. Z Malocą w składzie Lechia spisywała się bez zarzutu. Łącznie dla klubu z Gdańska rozegrał 60 meczów i strzelił cztery bramki.
W weekend pojawiły się informacje, iż Chorwat trafi do Greuther Fuerth za 700 tysięcy euro, z czego 200 tysięcy ma otrzymać Hajduk, na mocy umowy z Lechią. Najnowsze informacje mówią jednak, że obrońca został wypożyczony na rok.
- Mario przyniesie ze sobą bogate doświadczenie, więc cieszymy się, że dołącza do Greuther Fürth - powiedział dyrektor sportowy Ramazan Yildirim. - Mario jest wysoki i może być wykorzystywany w formacji z czterema lub trzema obrońcami - dodał trener Janos Radoki.
Włodarze Lechii muszą szybko uzupełnić braki w obronie. Przypomnijmy, iż latem z Gdańska odszedł również Rafał Janicki, który wybrał ofertę Lecha Poznań. W ostatnim meczu z Cracovią (0:1), na środku obrony zagrali Michał Nalepa i Joao Nunes. Trener Piotr Nowak ma też w kadrze Adama Chrzanowskiego i Stevena Vitorię, który obecnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Kanady.
Nowy klub Malocy - SpVgg Greuther Fuerth w poprzednim sezonie zajęło ósme miejsce w drugiej Bundeslidze.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków! (WIDEO)
Grupa emerytów i rencistów dług Czytaj całość