Franciszek Smuda znów poprowadzi Widzew?

PAP / Artur Reszko
PAP / Artur Reszko

Do startu rozgrywek III ligi pozostało zaledwie kilka dni, ale najprawdopodobniej w drużynie Widzewa Łódź dojdzie do zmiany szkoleniowca. Przemysława Cecherza ma zastąpić Franciszek Smuda.

W lipcu 69-letni trener nie przyjął opcji przedłużenia kontraktu z Górnikiem Łęczna, z którym spadł z Lotto Ekstraklasy do Nice I ligi. Jest jednak duża szansa, że nie będzie długo narzekał na brak pracy, bo - jak informuje portal "Widzewiak" - we wtorek Franciszek Smuda negocjował warunki zatrudnienia i wstępnie porozumiał się z władzami klubu.

- Widzew to mój drugi dom. Zawsze chętnie tam wracam. Czy wrócę teraz? Możliwe, że tak. To obecnie poukładany klub. Chcę z nim jeszcze zagrać w ekstraklasie, a może nawet w Lidze Mistrzów. Powiedziałem, że jeśli wrócę do trenowania, to oprócz ekstraklasy, będzie to tylko Widzew - zapowiedział szkoleniowiec w rozmowie z "Widzewiakiem".

W sezonach 1995/96 i 1996/97 Widzew pod wodzą Smudy sięgnął po mistrzostwo Polski i grał w Lidze Mistrzów. Później były selekcjoner reprezentacji Polski wracał do klubu trzy razy w latach 2002-2004.

Z kolei Przemysław Cecherz w Widzewie Łódź pracuje od grudnia 2016 roku. Według nieoficjalnych informacji rywalizację o tę posadę wygrał właśnie ze Smudą. Wiosną zespół pod jego wodzą wygrał 11 z 17 meczów w grupie 1. III ligi. Klub zajął ostatecznie trzecią pozycję i nie awansował do wyższej klasy rozgrywkowej. Od klubu uzyskaliśmy informację, że w środę rano Cecherz poprowadził trening pierwszej drużyny w Gutowie Małym.

Jeśli jednak informacje o przyjściu Smudy się potwierdzą, zmiana trenera w łódzkim klubie nastąpiłaby na zaledwie trzy dni przed pierwszym meczem nowego sezonu III ligi. Widzew w pierwszej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Victorią Sulejówek.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: piłkarz Bayernu rozstał się z piękną żoną

Komentarze (6)
avatar
Mariusz Brzeziński
2.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Franek ... Ty sie juz wypaliles jako trener odkad przegrales euro nie ma z Ciebie trenera 
avatar
Andy Iwan
2.08.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sentyment sentymentem ale od Franka bedzie wymagany awans milo by było znowu zobaczyć Widzew w ekstraklasie to
Historia wspomnień czar ............. 
avatar
Jacek Kacprzak
2.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
pamiętam co powiedział kiedyś Smuda po porażce Widzewa: "Paczka sraczka i Siadaczka" (grał wtedy w Widzewie) 
Pietryga
2.08.2017
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
To powrót do korzeni pana trenera Smudy. Tak trzymać. Liczę że pod batutą pana trenera Smudy Wielki Widzew się wreszcie odrodzi. 
avatar
Jerzy Kulawinski
2.08.2017
Zgłoś do moderacji
6
0
Odpowiedz
Bardzo mi się marzy by Smuda sprawił że Widzew stał by się taki jak przed laty.