Oficjalnie: Neymar zawodnikiem Paris Saint-Germain

Getty Images / David Ramos
Getty Images / David Ramos

Transferowa saga dotycząca przenosin Neymara z FC Barcelona do Paris Saint-Germain zakończyła się. Wicemistrzowie Francji oficjalnie ogłosili pozyskanie Brazylijczyka.

Paris Saint-Germain dopięło swego. Mimo zastrzeżeń zgłaszanych przez władze Primera Division Neymar przeniósł się z FC Barcelona do zespołu wicemistrzów Francji. Brazylijczyk podpisał z PSG pięcioletni kontrakt. W Paryżu będzie grał z numerem dziesięć na koszulce. Neymar został najdroższym piłkarzem w historii. Kosztował 222 mln euro.

Neymar w FC Barcelona grał od 2013 roku. W tym czasie był jednym z najlepszych piłkarzy katalońskiego klubu. Rozegrał w nim 186 meczów, strzelił 105 bramek i zanotował 80 asyst. Brazylijczyk nie ukrywał, że chce wyjść z cienia Lionela Messiego. Jego zdaniem, grając w jednym klubie z Argentyńczykiem, nie miał szans na Złotą Piłkę.

- Jestem bardzo szczęśliwy z tego, że dołączyłem do PSG. Odkąd przybyłem do Europy, to klub ten był jednym z najbardziej ambitnych. To duże wyzwanie, które mnie zmotywowało do przejścia tutaj. Chcę pomóc drużynie w zdobywaniu kolejnych tytułów. Jestem w klubie z pasją i energią. Czuję się gotowy do podjęcia tego wyzwania. Zrobię wszystko, by pomóc mojej nowej drużynie i otworzyć inne horyzonty, które przyniosą radość milionom kibiców na świecie - przyznał Neymar.

- Z ogromną radością i dumą witamy Neymara w PSG. On jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Ma mentalność zwycięzcy, silny charakter i chce być przywódcą. Dzięki temu jest wielkim piłkarzem. Przyniesie pozytywną energię do naszego klubu. W ciągu sześciu lat stworzyliśmy bardzo ambitny projekt, który przeniósł nas na najwyższy poziom piłki nożnej w kraju i na świcie. Wraz z przybyciem Neymara jestem przekonany, że będziemy jeszcze wyżej i zrealizujemy nasze marzenia - powiedział Nasser Al-Khelaifi, prezydent PSG.

--->>> Padł absolutny rekord świata! Neymar na czele TOP10 najdroższych transferów w historii

#dziejesiewsporcie: pięknie przelobował bramkarza. Szkoda, że... swojego

Źródło artykułu: