Jakub Wrąbel: Zważając na warunki, jakie postawił Piast, ten punkt jest bardzo dobry

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jakub Wrąbel
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Jakub Wrąbel

Piłkarze Śląska Wrocław zdają sobie sprawę, że mieli w Gliwicach furę szczęścia. Piast dominował na boisku i raz za razem zagrażał bramce gości. Sytuacje marnował jednak na potęgę, w tym rzut karny.

W 4. kolejce Lotto Ekstraklasy wrocławianie zremisowali na wyjeździe z Piastem Gliwice 1:1. - Podobnie jak w poprzednim meczu, szybko strzeliliśmy bramkę. To trochę ustawiło spotkanie, bo Piast musiał zacząć gonić, a my mogliśmy się cofnąć. Na pewno myśleliśmy, że w drugiej połowie uda się jeszcze zdobyć gola. Jednak zważając na warunki, jakie postawił Piast, ten punkt jest bardzo dobry - powiedział Jakub Wrąbel, bramkarz Śląska Wrocław.

Piłkę meczową na nodze miał Konstantin Vassiljev. Estończyk jednak po raz drugi w sezonie fatalnie przestrzelił rzut karny. - Igors Tarasovs powiedział, że Vassiljev zawsze strzela w środek. Jednak każdy z kolegów podchodził i mówił, że jestem super i na pewno obronię tego karnego - przyznał golkiper.

Podopieczni Jana Urbana mogą się cieszyć, że z Gliwic nie wyjechali z pustymi rękoma. - Patrząc przez pryzmat przebiegu całego spotkania możemy się cieszyć z tego remisu. Wiadomo, że zawsze chcemy punktować za trzy, ale na wyjeździe na ciężkim terenie, trzeba ten podział szanować - podsumował młodzieżowy reprezentant Polski.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Zaczarowany Zlatan. I mama Brzostek

Komentarze (1)
Pietryga
5.08.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To nie jest tak, że Piast grał do jednej bramki. WKS miał swoje sytuacje bramkowe też.