Lech będzie grał we Wronkach

W Przeglądzie Sportowym czytamy, że władze Lecha Poznań dokonały wyboru, na jakim obiekcie ich drużyna będzie rozgrywać swoje mecze podczas przebudowy stadionu przy ul. Bułgarskiej. Kolejorz przeniesie się do Wronek. Nie wiadomo tylko kiedy.

Michał Gąsior
Michał Gąsior

Przy Bułgarskiej w Poznaniu trwa przebudowa stadionu na Mistrzostwa Europy w 2012 roku. Obecnie budowane są tam trybuny wzdłuż linii bocznych boiska, a więc prace nie przeszkadzają w rozgrywaniu spotkań. Problem pojawi się wtedy, gdy rozpocznie się montaż zadaszenia. - Wtedy będziemy musieli zamknąć boisko. Trzeba będzie zamontować cztery główne dźwigary, każdy o długości 100 metrów - mówi Przeglądowi Sportowemu Ryszard Dembiński, który nadzoruje rozbudowę stadionu.

Władze poznańskiego klubu już od jakiegoś czasu szukali odpowiedniego miejsca na rozgrywanie swoich spotkań. Wybór padł właśnie na Wronki, przede wszystkim dlatego, że za tą opcją opowiedzieli się kibice. Dużym atutem są niewątpliwie koszty. Stadion przy Leśnej to przecież własność klubu. Początkowo w grę wchodził również Dialog Arena w Lubinie. Kibice Zagłębia i Lecha darzą się sympatią, ale za wynajem lubińskiego obiektu trzeba by było zapłacić kilkaset tysięcy złotych. Fanom zresztą bliżej jest do Wronek, gdzie mogą dostać się wszelkimi środkami lokomocji, a do Lubina mogliby dotrzeć tylko samochodem. Wydaje się, że największym minusem rozgrywania spotkań we Wronkach jest pojemność tamtejszego stadionu. Tam w tej chwili mecz może oglądać tylko 6 tys. osób, ale w ciągu kilku miesięcy Lech dostawi dodatkową trybunę.

Wiadomo, że w lidze Kolejorz będzie grał we Wronkach. Inaczej przedstawia się sprawa w razie awansu do Ligi Europejskiej, czy Ligi Mistrzów. Działacze klubu zastanawiali się nad Bydgoszczą i Lubinem. Tym razem wybór padł na Dialog Arenę.

Kiedy przeprowadzka? Na początku ustalono, że dach ma być konstruowany na początku przyszłego roku, ale przedstawiciele Lecha zaproponowali przyspieszenie prac. - Ustaliliśmy, że możemy te roboty rozpocząć na początku czerwca. Wykonawca obiecał, że jest w stanie wyrobić się w cztery miesiące, czyli do końca września - wyjaśnia Dembiński. Na pierwszy rzut oka jest to idealne rozwiązanie, bo przecież w czerwcu i lipcu nie ma żadnych ligowych meczów. Jednak wystarczy spojrzeć w kalendarz, by zauważyć, że pierwsza kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów zostanie rozegrana w połowie września, a przecież Lech nie jest bez szans w walce o Champions League.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×