Arsene Wenger: Zatrzymanie Alexisa Sancheza może nas kosztować nawet 70 mln funtów
Arsenal nie dopuścił do odejścia Alexisa Sancheza, jednak ma przy tym niemały problem. Na Chilijczyku już nie zarobi, a ściągnięcie godnego następcy wiąże się z ogromnymi kosztami.
Chilijskiego skrzydłowego chciał ściągnąć Manchester City, do ostatniego dnia okienka panowała wokół tego transferu gorąca atmosfera, lecz londyńczycy postawili na swoim. Później jednak nie zyskają na odejściu 28-latka nic, gdyż nie chce on podpisać nowej umowy, a obecna wygasa już w połowie 2018 roku.
- Mamy dziś w Anglii 107 zawodników, którzy wypełniają ostatni rok swojego kontraktu. Wszyscy gracze oczekują wysokich zarobków, ale rynek transferowy poszedł w takim kierunku, że kluby nie chcą już płacić zbyt wiele piłkarzom, którzy są wprawdzie dobrzy, lecz nie odmieniają ich życia - zaznaczył menedżer Arsenalu.
ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Po meczu w Kopenhadze wróciliśmy na właściwe tory