Negocjacje w sprawie nowego kontraktu z Lionelem Messim były w Barcelonie najważniejszym wydarzeniem pierwszego półrocza. Po kilkumiesięcznych rozmowach strony miały wypracować kompromis, ale klub z Camp Nou wciąż nie ogłosił oficjalnie, że Argentyńczyk przedłużył kontrakt.
Ze stolicy Katalonii docierały sprzeczne informacje w tej sprawie. Według jednych źródeł Messi wciąż nie jest przekonany do podpisania nowej umowy, a według innych finalizacja rozmów jest tylko kwestią złożenia podpisów. Prezydent Barcelony, Josep Bartomeu teraz kolportuje trzecią wersję.
- Kontrakt został podpisany przez jego ojca, który jest do tego upoważniony. Obowiązuje do 2022 roku i Messi już teraz gra na jego warunkach. Zdjęcie z podpisania umowy wykonamy pod koniec roku - stwierdził Bartomeu w programie Fora de Joc na antenie "8TV".
Prezydent klubu zabrał też głos w innej sprawie, która budzi kontrowersje. Na początku miesiąca Bartomeu ogłosił, że Barcelona osiągnęła porozumienie dotyczące nowego kontraktu z Andresem Iniestą, co zdementował sam piłkarz.
- Porozumienie z Iniestą będzie wyjątkowe. Nie chcę zdradzić, o co dokładnie chodzi, ale z Ramonem Sostresem rozmawiamy już od dłuższego czasu - zapewnił Bartomeu.
ZOBACZ WIDEO Paryż i Los Angeles. Oto gospodarze kolejnych igrzysk olimpijskich