To zatrzymanie Garetha Bale'a było niesamowite. Łukasz Piszczek gonił za superszybkim Walijczykiem, dopadł go w polu karnym i gdy ten przymierzał się do strzału, w ostatniej chwili wybił mu piłkę spod nóg.
Cztery minuty później tak miło już nie było. Bale zgubił Piszczka i pięknym strzałem dał Realowi Madryt prowadzenie. Lokalny dziennik "Ruhr Nachrichten" dał Polakowi notę 3 i napisał: "Miał kilka mocnych momentów, gdy w 11. minucie powstrzymał Garetha Bale'a albo gdy w 37. minucie cudownie podał do Pierre-Emericka Aubameyanga. Ale stracił też jednak Walijczyka z oczu, gdy ten strzelił gola".
Dziennik "Bild" ocenił Piszczka niżej - na notę 4 (w Niemczech oceniają w skali 1-6, gdzie 1 to klasa światowa), także wypominając mu błąd przy pierwszym golu dla Realu.
Generalnie Polak jeszcze chyba nie zagrał w tym sezonie na poziomie Ligi Mistrzów, przynajmniej według tego, co pisze "Ruhr Nachrichten". Bo gazeta nie ma wątpliwości, że część graczy Borussii zostało zweryfikowanych, jeśli chodzi o przydatność w tych rozgrywkach. W Dortmundzie jest już lekka panika. Drużyna, która w Niemczech idzie jak burza, miażdży kolejnych rywali, gra widowiskowo i skutecznie, w LM przegrała na razie dwa mecze. I do Realu, i Tottenhamu traci już sześć punktów.
- To nie jest poziom Borussii - mówi trener Peter Bosz. - Bardzo źle zachowywaliśmy się w obronie, byliśmy niemal ciągle spóźnieni. Nie mamy wyboru. Jeśli chcemy wygrywać z takimi rywalami jak Real, to musimy grać lepiej.
Borussia przegrała we wtorek z Realem 1:3.
ZOBACZ WIDEO Ciężki nokaut! Zobacz skrót meczu Borussia Dortmund - Borussia M'gladbach [ZDJĘCIA ELEVEN]
Naprawdę będzie głupio jak tylko Bayern awansuje do 1/8 z Bundeslig Czytaj całość