Media: Gerard Pique będzie wygwizdany. Hiszpanie bez litości dla stopera

PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na zdjęciu: Gerard Pique
PAP/EPA / JUANJO MARTIN / Na zdjęciu: Gerard Pique

Nadchodzą ciężkie dni dla Gerarda Pique. Fani reprezentacji Hiszpanii są źli na stopera Barcelony za jego ostatnie wypowiedzi w sprawie referendum Katalonii.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla Katalończyków jest bohaterem, dla pozostałej części Hiszpanii nawet zdrajcą. Gerard Pique nie ma ostatnio łatwego życia. Wszystko zaczęło się od piątkowego wpisu na twitterze, w którym zachęcał mieszkańców Barcelony i okolic do wzięcia udziału w referendum ws. niepodległości Katalonii. Dla ludzi z tego regionu było to bardzo ważne wydarzenie. Dla włodarzy z Hiszpanii, a dokładniej z Madrytu było ono przede wszystkim nielegalne.

W niedzielę na ulicach Barcelony doszło do wielu awantur z udziałem ludzi i policji. Z tego też powodu Duma Katalonii zagrała bez udziału publiczności z Las Palmas (3:0).

- Moja wiadomość dla Hiszpanii jest następująca: kiedy się głosuje, można zagłosować na tak, na nie lub oddać pusty głos, jednak dochodzi do głosowania. W tym kraju przez wiele lat rządził frankizm, a wtedy nie można było głosować. Jestem i czuję się Katalończykiem i teraz, bardziej niż kiedykolwiek, jestem dumny z Katalończyków, którzy przez siedem lat wspaniale się zachowywali. Nie było żadnego aktu agresji, a mimo to musiały przyjść policja i straż miejska, aby zachować się w taki sposób, w jaki się zachowały - dodał Pique.

Ta wypowiedź jeszcze bardziej wzburzyła fanów z Hiszpanii. Według miejscowych mediów, kibice mają przygotować stoperowi prawdziwe piekło. Pierwsze gwizdy pojawią się już na poniedziałkowym treningu La Furia Roja. Następna porcja będzie w piątek podczas meczu Hiszpanii z Albanią w Alicante.

Co ciekawe, źli na piłkarza Barcelony mają być też niektórzy gracze reprezentacji. Kilku z nich domaga się nawet usunięcia go ze zgrupowania. Przypomnijmy, że już wcześniej Pique ogłosił, iż po zakończeniu mistrzostw świata w Rosji kończy z grą w kadrze narodowej

- Pojadę na reprezentację, to nie jest kwestia patriotyzmu. Trzeba pojechać i dać z siebie maksimum. W historii było wielu nacjonalizowanych piłkarzy, którzy nie czuli barw tak jak inni - zapewniał w niedzielę 30-latek.

ZOBACZ WIDEO Primera Division: FC Barcelona wygrała przy pustych trybunach [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (2)
avatar
Imisirah
3.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wyrzucilbym go z kadry w jeden dzień ... jest hipokrtą i sam powinien z niej zrezygnować. 
avatar
Vqr.vio.NY
3.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"W niedzielę na ulicach Barcelony doszło do wielu awantur z udziałem ludzi i policji." Panie Arturze Artychu, nie pałam miłością do policji, jak i do wielu innych ludzi. Ale nie odbierałbym czł Czytaj całość