Czwartkowe zwycięstwo w było pierwszym Polski na terenie Armenii. Z pierwszej (2001) wyprawy do Erywaniu Biało-Czerwoni wrócili z remisem (1:1), a podczas drugiej (2007) ponieśli porażkę. Teraz ekipa Adama Nawałki szybko pozbawiła gospodarzy nadziei na korzystny wynik i już do przerwy Polacy prowadzili 3:1, by wygrać 6:1 i odnieść historyczne zwycięstwo na Zakaukaziu.
Biało-Czerwoni zrobili olbrzymi krok w kierunku awansu do MŚ 2018, zwycięstwo to jest tym cenniejsze, że nie zostało okupione żadnymi stratami. Pauzą w zaplanowanym na 8 października spotkaniu 10. kolejki el. MŚ 2018 z Czarnogórą zagrożonych było aż pięciu podstawowych zawodników reprezentacji Polski: Jakub Błaszczykowski, Robert Lewandowski, Krzysztof Mączyński, Łukasz Piszczek i Piotr Zieliński.
Wszyscy poza Mączyńskim, który wszedł do gry z ławki, wystąpili w Erywaniu od pierwszego gwizdka i udało im się uniknąć przewinienia, za które mogliby zostać ukarani kartką. To oznacza, że w kończącym el. MŚ 2018 spotkaniu z Czarnogórą trener Nawałka będzie mógł skorzystać ze wszystkich swoich podopiecznych!
Warto wspomnieć, że Lewandowski, Piszczek i Zieliński są obciążeni kartkami już od spotkania 1. kolejki z Kazachstanem (2:2). Liderzy kadry trzymają nerwy na wodzy, bo przeszli suchą stopą aż przez osiem meczów eliminacyjnych.
ZOBACZ WIDEO: El. MŚ 2018: Wojciech Szczęsny skradł show. Konsekwencje dla Krychowiaka?