Pechowy mecz Koreańczyka. Dwa gole samobójcze w dwie minuty

Reuters / Maxim Shemetov / Na zdjęciu bramkarz reprezentacji Korei Południowej Kim Seung-Gyu
Reuters / Maxim Shemetov / Na zdjęciu bramkarz reprezentacji Korei Południowej Kim Seung-Gyu

Kim Joo-Young mecz z Rosją zapamięta na długo. Reprezentant Korei Południowej w ciągu dwóch minut dwukrotnie wpakował piłkę do własnej bramki, a jego zespół przegrał w meczu towarzyskim 2:4.

Dla obu drużyn sobotni mecz w Moskwie był częścią przygotowań do zbliżających się mistrzostw świata. Rosjanie zagrają w turnieju jako gospodarz, z kolei Korea Południowa wywalczyła awans po zajęciu drugiego miejsca w swojej grupie eliminacyjnej.

Piłkarze Stanisława Czerczesowa dobrze się zaprezentowali, w pewnym momencie prowadzili już 4:0. Spora w tym zasługa Kim Joo-Young, który dokonał rzadkiej sztuki i w ciągu dwóch minut zaliczył dwa gole samobójcze. 29-letni zawodnik na co dzień występuje w chińskim Hebei.

Goście obudzili się dopiero w końcówce. W 87 minucie gola zdobył Kyung-Won Kwon, a w doliczonym czasie gry rozmiary porażki zmniejszył Ji Dong-Won.

We wtorek Rosjanie zagrają z Iranem, a na listopad zaplanowali mecz z Argentyną. Koreańczycy z kolei 10 października zmierzą się z Marokiem.

Rosja - Korea Południowa 4:2 (1:0)

1:0 - Fiodor Smołow 44'
2:0 - Kim Joo-Young 55'-sam.
3:0 - Kim Joo-Young 57'-sam.
4:0 - Aleksiej Miranczuk 83'
4:1 - Kwon Kyung-Won 87'
4:2 - Ji Dong-Won 90+3'

ZOBACZ WIDEO: Radosław Majdan: Trener Jozak już skończył pracę. Jego autorytet w szatni Legii już nie istnieje

Komentarze (3)
avatar
Mirosław Popielarski
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Suma sumarum to Koreańczycy więcej bramek strzelili !! 
sgt.Pirx
7.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
No cóż, szkoda mi go, biedaczyna może za to pójść do obozu pracy, on albo jego rodzina, zwłaszcza jak Fatman wykombinuje sobie, że przez niego przegrali