Jozak nie obawia się o Mączyńskiego. "Nie czuje presji. Jeśli będzie zdrowy, to zagra"

PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Krzysztof Mączyński
PAP / PAP/Bartłomiej Zborowski / Na zdjęciu: Krzysztof Mączyński

W niedzielę Krzysztof Mączyński po raz pierwszy zagra przeciwko Wiśle Kraków jako piłkarz Legii Warszawa. Fani Białej Gwiazdy chcą zgotować reprezentantowi Polski piekło, ale trener Romeo Jozak przekonuje, że jego podopieczny poradzi sobie z presją.

Krzysztof Mączyński wróci na Reymonta 22 trzy miesiące po przeprowadzce z Krakowa do Warszawy. Nawet jeśli czas leczy rany, to od czasu transferu 30-latka zbyt mało wody upłynęło w Wiśle, by kibice Białej Gwiazdy ciepło przyjęli Mączyńskiego. Wręcz przeciwnie, fani 13-krotnych mistrzów Polski zrobią wszystko, by ich niedawny pupil poczuł się w niedzielę mocno nieswojo.

Trener Legii, Romeo Jozak wierzy, że Mączyński udźwignie dodatkową presję i zagra przeciwko Wiśle na miarę możliwości.

- Prowadzę wiele rozmów z piłkarzami. Zawsze inicjatywa wychodzi z mojej strony, ale ostatnio Krzysztof Mączyński zaczepił mnie na korytarzu i porozmawialiśmy o niedzielnym meczu - zdradził Chorwat, dodając: - "Mąka" bardzo cieszy się na ten mecz i nie czuje presji. Jest profesjonalistą, więc będzie robił wszystko, by zagrać jak najlepiej dla Legii. Mogę zdradzić, że jeśli będzie zdrowy, to pojawi się na murawie. Zdaję sobie sprawę z jego historii, ale nie wyczułem nawet procentu obaw odnośnie tego spotkania.

Jozak ujawnił również, że szansę gry przy Reymonta 22 dostanie też Jarosław Niezgoda. W ośmiu dotychczasowych występach w lidze 22-latek strzelił trzy gole. Co ciekawe, były młodzieżowy reprezentant Polski zdobył bramkę w każdym ze spotkań, w których grał od pierwszego gwizdka. Przed tygodniem jego trafienie zapewniło Legii zwycięstwo w meczu z Lechią Gdańsk (1:0).

ZOBACZ WIDEO Ty też możesz być jak Lewandowski. W DNA ukryte są umiejętności sportowe
[color=#000000]

[/color]

- Niezgoda prawdopodobnie zagra w pierwszym składzie. Jest młodym utalentowanym piłkarzem. Były na początku pewne uwagi wobec niego, ale świetnie sobie z nimi poradził. Zanotował ostatnio dobry występ i jeśli wszystko pójdzie dobrze, będzie w wyjściowym składzie. Nie mam hierarchii w zespole, ważniejsze jest to, w jakiej dyspozycji jest dany piłkarz. Niezgoda jest jedno pole na szachownicy przed innymi napastnikami - wyjaśnił Jozak.

Co trener Legii sądzi o niedzielnym rywalu? Po 12 rozegranych spotkaniach Biała Gwiazda ma na koncie 20 punktów, a dorobek mistrzów Polski jest skromniejszy o jedno "oczko".

- Oglądałem ostatnie mecze Wisły i to bardzo solidna, agresywnie grająca drużyna. To będzie kolejny wielki mecz dla nas po starciach z Jagiellonią, Lechem i Lechią. Znam ich indywidualnych piłkarzy, znam ich zalety, ale nie będę zdradzał szczegółów, natomiast piłkarze dostaną informacje przed meczem - stwierdził Jozak.

Źródło artykułu: