Chojniczanka Chojnice podchodziła do tego spotkania mocno zmobilizowana. Lider Nice I ligi w potyczce z rewelacją Lotto Ekstraklasy nie był uznawany za faworyta, ale zespół z Chojnic na swoim terenie chciał wypracować przewagę, którą broniłby w Zabrzu. Gospodarzom nie udało się zrealizować celu. Chojniczanka w pierwszej połowie meczu nie miała nic do powiedzenia.
Górnik atakował i miał sporą przewagę. W 26. minucie zabrzanie wyszli na prowadzenie. W polu karnym Wojciech Lisowski sfaulował Rafała Kurzawę, a sędzia Szymon Marciniak bez chwili zawahania wskazał na "wapno". Do piłki podszedł Igor Angulo i Hiszpan nie zawiódł fanów Górnika. Strzelił po ziemi w lewy róg i choć jego intencje wyczuł Radosław Janukiewicz, to nie zdołał obronić strzału napastnika śląskiego klubu.
Zabrzanie złapali wiatr w żaglu i byli coraz groźniejsi. Chwilę później mogli prowadzić 2:0, ale tym razem Janukiewicz w świetnym stylu obronił strzał głową Angulo. Przy kolejnym uderzeniu lidera klasyfikacji strzelców Lotto Ekstraklasy bramkarz Chojniczanki nie miał już szans. Angulo strzelił nie do obrony i po raz drugi pokonał zaskoczonego golkipera.
Po przerwie Górnik wyraźnie zwolnił tempo, co starała się wykorzystać Chojniczanka. W 56. minucie gospodarze oddali pierwszy celny strzał, ale po próbie Tomasza Mikołajczaka świetną interwencją popisał się Tomasz Loska. Lider Nice I ligi atakował, ale to Górnik strzelił. Maciej Ambrosiewicz odegrał w kierunku Damiana Kądziora, a ten wyszedł na czystą pozycję i podwyższył prowadzenie. Po chwili mogło być 4:0, ale rzutu karnego nie wykorzystał Kurzawa. Pomocnika zabrzańskiego klubu zmylił Janukiewicza, ale strzelił tuż obok słupka.
ZOBACZ WIDEO Podział punktów, grał Błaszczykowski. Zobacz skrót meczu VfL Wolfsburg - Hoffenheim [ZDJĘCIA ELEVEN]
Sygnał do walki gospodarzom dał Piotr Kieruzel, który w 72. minucie zdobył pięknego gola. Gracz Chojniczanki posłał bombę z rzutu wolnego. Kieruzel uderzył z trzydziestu metrów i choć Loska wyciągnął się jak struna, to nie zdołał odbić piłki. To była ozdoba tego pojedynku, która fanom Chojniczanki nieco poprawiła humory. Górnik jest bliżej awansu do półfinału. Rewanżowe starcie odbędzie się pod koniec listopada.
Chojniczanka Chojnice - Górnik Zabrze 1:3 (0:2)
0:1 - Igor Angulo (k.) 26'
0:2 - Igor Angulo 32'
0:3 - Damian Kądzior 63'
1:3 - Piotr Kieruzel 72'
W 67. minucie Rafał Kurzawa (Górnik) nie wykorzystał rzutu karnego.
Składy:
Chojniczanka Chojnice: Radosław Janukiewicz - Wojciech Lisowski, Hubert Wołąkiewicz, Piotr Kieruzel, Przemysław Pietruszka - Jacek Podgórski (75' Adam Ryczkowski), Rafał Grzelak, Oskar Paprzycki, Jakub Bąk (81' Jakub Biskup) - Emil Drozdowicz (68' Krzysztof Drzazga), Tomasz Mikołajczak.
Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Adam Wolniewicz, Mateusz Wieteska, Dani Suarez, Michał Koj - Damian Kądzior (84' Bartłomiej Olszewski), Maciej Ambrosiewicz, Szymon Matuszek, Rafał Kurzawa - Łukasz Wolsztyński (73' David Ledecky), Igor Angulo.
Żółte kartki: Hubert Wołąkiewicz, Tomasz Mikołajczak, Krzysztof Drzazga (Chojniczanka Chojnice) oraz Damian Kądzior, Łukasz Wolsztyński (Górnik Zabrze).
Sędzia: Szymon Marciniak (Płock).