Koniec posuchy Piotra Parzyszka. Polski napastnik przełamał się po 9 godzinach bez gola

W sobotnim meczu 10. kolejki Eredivisie z ADO Den Haag (2:0) swoją pierwszą ligową bramkę w sezonie 2017/2018 zdobył Piotr Parzyszek. Były młodzieżowy reprezentant Polski przełamał się po 522 minutach bez gola.

Piotr Parzyszek pokonał bramkarza rywali w 7. minucie sobotniego spotkania. Polak dał PEC Zwolle prowadzenie 1:0, a chwilę później jego zespół wyprowadził drugi cios i sięgnął po szóste zwycięstwo w sezonie.

To drugie trafienie 24-latka w barwach Zwolle, którego zawodnikiem jest od lipca, ale premierowe w Eredivisie - wcześniej Parzyszek strzelił gola w meczu Pucharu Holandii. Były młodzieżowy reprezentant Polski czekał na bramkę w holenderskiej ekstraklasie od 15 kwietnia 2016 roku - łącznie 522 minuty.

Ta przerwa była tak długa, bowiem w minionym sezonie grał na zapleczu Eredivisie w barwach De Graafschap. W Eerste Divisie radził sobie tak dobrze (25 goli w 38 meczach), że sięgnął po niego klub z najwyższej klasy rozgrywkowej. Licząc jednak tylko ligowe mecze rozegrane po transferze do Zwolle, czekał na gola niewiele krócej, 489 minut.

Po dziesięciu kolejkach zespół Parzyszka ma na koncie 21 punktów i zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli. Wkład Polaka w ten sukces to oprócz sobotniego gola też asysty. Zwolle ustępuje jedynie PSV Eindhoven i Ajaksowi Amsterdam, a wyprzedza w tabeli m.in. broniący tytułu Feyenoord Rotterdam.

PEC Zwolle - De Graafschap 2:0 (2:0)
1:0 - Parzyszek 7'
2:0 - Namli 11'

ZOBACZ WIDEO Hat-trick Driesa Mertensa. Napoli wygrało z Zielińskim w składzie. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN EXTRA]

Źródło artykułu: