GKS 1962 Jastrzębie jest pierwszym klubem, który zwyciężył w Koszalinie w roli gościa. Dwa tygodnie temu Gwardia debiutowała na własnym stadionie i nie pozwoliła zapunktować Błękitnym Stargard. Tamten mecz wygrała 2:0. W sobotę rezultat był odwrotny, a komplet punktów gwarantuje beniaminkowi liderowanie na półmetku sezonu.
Robi wrażenie regularność Kamila Adamka. Napastnik dołączył do jastrzębian w trakcie rundy jesiennej. Dotychczas wszedł na boisko z ławki rezerwowych w sześciu meczach i w czterech zdobył gola. W Koszalinie ustalił wynik sześć minut po wejściu do akcji. Już tylko jeden piłkarz w zespole Kamil Jadach ma na koncie więcej bramek niż Adamek.
GKS powiększył do czterech "oczek" przewagę nad wiceliderem Wartą Poznań. Zieloni przegrali 0:2 z Siarką Tarnobrzeg. Drużyna z Podkarpacia zwyciężyła po dwóch nieudanych występach dzięki bramkom Patryka Mikity oraz Dawida Witkowskiego.
W innej sytuacji niż Siarka była Wisła Puławy po zmianie trenera Ryszarda Wieczorka na Bohdana Bławackiego. Drużyna z Powiśla wygrała dwa poprzednie starcia i była na dobrej drodze do trzeciego zwycięstwa z rzędu. Prowadziła do 85. minuty, jednak nie upilnowała Tomasza Ogara po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i stanęło na remisie 1:1.
Walka o utrzymanie na szczeblu centralnym traci rumieńce. Na dnie tabeli okopały się cztery kluby, które nie punktują, nawet kiedy mecz układa się po ich myśli. Jeden z nich to Rozwój Katowice. W pojedynku z przeciętną na wyjazdach Olimpią Elbląg prowadził, mimo to pozwolił drużynie z północy Polski odwrócić wynik 0:1 na 2:1.
17. kolejka II ligi:
Gwardia Koszalin - GKS 1962 Jastrzębie 0:2 (0:1)
0:1 - Daniel Szczepan 15'
0:2 - Kamil Adamek 77'
Siarka Tarnobrzeg - Warta Poznań 2:0 (0:0)
1:0 - Patryk Mikita 57'
2:0 - Dawid Witkowski 87'
Garbarnia Kraków - Wisła Puławy 1:1 (0:1)
0:1 - Arkadiusz Maksymiuk 45'
1:1 - Tomasz Ogar 85'
Rozwój Katowice – Olimpia Elbląg 1:2 (1:0)
1:0 - Michał Płonka 3'
1:1 - Mateusz Szmydt 68'
1:2 - Mateusz Szmydt 81'
ROW 1964 Rybnik - Znicz Pruszków 1:1 (1:1)
0:1 - Patryk Kubicki 42'
1:1 - Dawid Gojny 45'
[multitable table=865 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO: Edinson Cavani: Krychowiak to wojownik. Mam nadzieję, że wróci do PSG