II liga: ŁKS Łódź już wiceliderem. Błękitni Stargard nie zapadli w sen zimowy

PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy ŁKS-u Łódź
PAP / Grzegorz Michałowski / Na zdjęciu: radość piłkarzy ŁKS-u Łódź

ŁKS Łódź wygrał 2:0 z Legionovią Legionowo i na półmetku sezonu został wiceliderem. Błękitni Stargard obudzili się na koniec rundy jesiennej i odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu.

Tak wysoko ŁKS Łódź nie plasował się od początku sezonu. Beniaminek nie notuje spektakularnych wyników, ale przede wszystkim świetnie broni i po cichu zakradł się na drugą lokatę. Interesujące, że pod względem liczby zdobytych goli, wicelider jest dopiero 11. siłą ligi.

W niedzielę ŁKS zwyciężył 2:0 na stadionie Legionovii Legionowo. W jego podstawowym składzie było dwóch napastników, Jewhen Radionow i Łukasz Zagdański, ale to nie oni, a skrzydłowi, Damian Guzik oraz Piotr Pyrdoł, złamali szyfr do bramki Dominika Puska. Legionovię poprowadził nowy-stary trener, Robert Pevnik. Nie był to debiut, który zapamięta na lata.

Na szczycie tabeli są beniaminkowie GKS 1962 Jastrzębie oraz ŁKS Łódź. Na trzecim miejscu premiowanym awansem pozostała Warta Poznań, jednak jej przewaga nad czwartym Radomiakiem Radom stopniała. Podopieczni Jerzego Cyraka wygrali 2:1 z GKS-em Bełchatów. 11. gola w sezonie zdobył Leandro i umocnił się na czele klasyfikacji strzelców. Brazylijczyk trafił do bramki przeciwnika, gdy Radomiak grał dziesięciu na jedenastu. Jego największy konkurent Piotr Giel nie miał dużo do powiedzenia.

Błękitni Stargard zamiast zapadać w sen zimowy, obudzili się późną jesienią. Najdłużej pracujący na szczeblu centralnym trener Krzysztof Kapuściński ponownie gasi pożar w zespole. Przewaga Błękitnych nad strefą spadkową powiększyła się do sześciu punktów po zwycięstwie 3:0 z Gryfem Wejherowo. Po kontuzjach i pauzach powrócili do gry wszyscy najważniejsi podopieczni Kapuścińskiego, co miało przełożenie na wynik.

ZOBACZ WIDEO: Jarosław Jach: Specjalnie przygotowywałem się na Cavaniego
[color=#000000]

[/color]

Gryf jest na dnie tabeli. Towarzyszące mu w niej kluby również punktują w ślimaczym tempie. MKS Kluczbork dopisał sobie "oczko" za remis 0:0 ze Stalą Stalowa Wola. Spadkowicz ma już serdecznie dość kompromisowych wyników na własnym stadionie. W Kluczborku rozegrano jesienią dziewięć meczów i osiem zakończyło się podziałem punktów.

17. kolejka II ligi:

Legionovia Legionowo - ŁKS Łódź 0:2 (0:2)
0:1 - Damian Guzik 30'
0:2 - Piotr Pyrdoł 45'

Radomiak Radom - GKS Bełchatów 2:1 (1:1)
1:0 - Martin Klabnik 15'
1:1 - Łukasz Pietroń 30'
2:1 - Leandro 74'

Gryf Wejherowo - Błękitni Stargard 0:3 (0:0)
0:1 - Mateusz Węsierski 53'
0:2 - Maciej Więcek 62'
0:3 - Grzegorz Szymusik 69'

MKS Kluczbork - Stal Stalowa Wola 0:0

[multitable table=865 timetable=16703]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (1)
avatar
Currygodny
13.11.2017
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Powolutku RODOWICI wracają na salony,co mnie bardzo cieszy:) Powodzenia bracia !!! B.S.N.T