Portugalia - USA: kiks bramkarza uratował mistrzów Europy

Mistrzowie Europy, Portugalczycy, w meczu towarzyskim zremisowali z USA 1:1. Prowadzenie dla gości uzyskał w 21. minucie Weston McKennie. Wyrównał dziesięć minut później, po kiksie bramkarza, Vitorino Antunes.

Michał Piegza
Michał Piegza
Reprezentacja Portugalii WP SportoweFakty / PAULO NOVAIS / Reprezentacja Portugalii
Reprezentacja USA nie zagra w finałach mistrzostw świata i selekcjoner Amerykanów może skupić się na budowie nowej drużyny. Z kolei mistrzowie Europy do Rosji polecą, a we wtorkowy wieczór byli krok od porażki.

W spotkanie bardzo dobrze weszli goście. Dodatkowo Portugalczycy już w 10. minucie stracili Pepe, który doznał kontuzji stopy i musiał zejść z boiska.

Pierwszą dobrą okazję mieli jednak gospodarze, ale w 17. minucie Bruma stojąc kilka metrów przed bramką skiksował. Cztery minuty później Amerykanie nie mieli litości. Lewą stroną ruszył Charles Sapong, dograł do Westona McKennie, a ten płaskim strzałem z ok. ośmiu metrów pokonał Beto. Warto dodać, że w tej sytuacji bramkarz i obrońcy powinni zrobić dużo więcej

Po objęciu prowadzenia goście na niezbyt wiele pozwalali rywalom, ale po dziesięciu minutach... stracili gola. Fatalnie w bramce zachował się Ethan Horvath, który przepuścił centro-strzał Vitorino Antunesa. Piłka uciekła golkiperowi i pomiędzy nogami wtoczyła do bramki.

ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny: To dla mnie wyjątkowa chwila

Po bramce na 1:1, już niemal do końca pierwszej części Amerykanie nie potrafili się pozbierać. Wprawdzie w 44. minucie zdobyli gola po rzucie rożnym, ale sędzia dopatrzył się faulu w ataku.

Po zmianie stron początkowo ponownie więcej z gry mieli Amerykanie, ale brakowało im skuteczności. W bramce świetnie dysponowany był Beto, który w 52. minucie kapitalnie wybił strzał głową Tylera Adamsa. Po chwili golkipera sprytnym strzałem chciał zaskoczyć Eric Lichaj, Beto sparował piłkę na róg, po którym do własnej bramki piłki omal nie wbił jeden z Portugalczyków. Futbolówka zatrzymała się na poprzeczce.

Gospodarze także w meczu zaliczyli uderzenie w obramowanie bramki. W poprzeczkę po rzucie rożnym trafił w 68. minucie Goncalo Paciencia. Z kolei w 77. minucie potężny strzał Antunesa na raty wybronił rezerwowy bramkarz Bill Hamid.

W końcówce do zdobycia zwycięskiego gola dążyli goście, ale nie udało im się pokonać po raz drugi dobrze dysponowanego Beto.

Portugalia - USA 1:1 (1:1)
0:1 - McKennie 21'
1:1 - Antunes 34'

Składy:

Portugalia: Beto - Nelson Semedo, Pepe (10' Neto), Vitorino Antunes, Ricardo Ferreira - Manuel Fernandes, Danilo Pereira (62' Ruben Neves) - Gelson Martins (46' Goncalo Paciencia), Bruno Fernandes (46' Joao Mario), Bruma (62' Bernardo Silva) - Goncalo Guedes (81' Rony Lopes).

USA: Ethan Horvath (46' Bill Hamid) - Eric Lichaj (59' Jorge Villafana), John Anthony Brooks (46' Cameron Carter-Vickers), Matt Miazga, DeAndre Yedlin - Daniel Williams - Kellyn Acosta, Tyler Adams, Weston McKennie (84' Alejandro Bedoya), Juan Agudelo (59' Lynden Gooch) - Charles Sapong (77' Dom Dwyer).

Sędzia: Sebastian Coltescu (Rumunia).

Portugalia podczas mistrzostw świata znajdzie się w czołowej czwórce?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×