Ten sezon jest przełomowy dla Jarosława Jacha. 23-letni obrońca bardzo dobrze spisuje się w Lotto Ekstraklasie. Występy w barwach Zagłębiu Lubin sprawiły, że otrzymał powołanie od Adama Nawałki. W listopadowych meczach towarzyskich z Urugwajem (0:0) i Meksykiem (0:1) rozegrał pełne spotkania. Wielu ekspertów przyznawało potem, że to on był jednym z nielicznych pozytywnych objawień w ekipie Biało-Czerwonych.
Teraz przed Jachem trudniejsze zadanie, bo w każdym spotkaniu będzie musiał udowadniać, że zasługuje na kolejne powołania do kadry. Możliwe jednak, że niebawem pożegna się z polską ligą. Wychowanek Pogoni Pieszyce chce wyjechać z kraju i to już przy najbliższej okazji.
"Przegląd Sportowy" informuje, że piłkarz Zagłębia podjął już decyzję o wyjeździe. Dał nawet wyraźne wskazówki swojemu menedżerowi. Najbardziej mu zależy na grze we włoskiej Serie A. W dodatku ma być to zespół, który zagwarantuje mu regularne występy, bo tylko dzięki nim będzie miał szansę załapać się do kadry na mistrzostwa świata.
Niedawno mówiło się o zainteresowaniu Lazio Rzym. Na to jednak są małe szanse, bo w stolicy Włoch polski obrońca miałby problemy z grą. Trzeba zatem szukać innych opcji. Łatwo nie będzie, bo "Miedziowi" za swojego gracza będą oczekiwać ponad 2 mln euro.
ZOBACZ WIDEO Jakub Świerczok: Swoją grę oceniam średnio
- Niekoniecznie musimy decydować się na ofertę najatrakcyjniejszą finansowo. Nie jest celem samym w sobie wysłanie go za parę milionów funtów do Anglii, gdzie może mieć metkę "zaginął w akcji" - mówi w "PS" menedżer Paweł Staniszewski.
Jach już latem miał kilka ofert. Zainteresowanie nim wykazywały kluby z angielskiej Premier League, a także rosyjski Zenit Sankt Petersburg. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, ale w styczniu rozmowy znowu ruszą.
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Jesli kopnie pilke na MS jego wartosc wzrosnie co najmniej trzykrotnie.