Giampiero Ventura był opiekunem czterokrotnych mistrzów świata od lipca 2016 roku, kiedy zastąpił w tej roli Antonio Conte. Selekcjonerski bilans Ventury w meczach o punkty nie jest zły, bo pod jego wodzą Włosi wygrali siedem z dziesięciu spotkań, dwa zremisowali i tylko jedno przegrali, ale brak awansu do MŚ 2018 to dla Italii rzecz niespotykana, za którą selekcjoner musiał zapłacić posadą.
Squadra Azzurra miała pecha w losowaniu el. MŚ 2018, bo trafiła do jednej grupy z Hiszpanami i zakończyła eliminacje do mundialu na drugim miejscu właśnie za dwukrotnymi mistrzami świata. To dało Włochom przepustkę do barażów o awans do mistrzostw, w których nie sprostali Szwecji (0:1, 0:0).
Mundial w Rosji będzie trzecim, na którym zabraknie Włochów, ale dopiero drugim, do którego Squadra Azzurra się nie dostała. Z udziału w MŚ 1930 sami zrezygnowali, a wcześniej nie zakwalifikowali się jedynie do MŚ 1958. Z drugiej strony na dwóch ostatnich mundialach Włosi nie wyszli z grupy, wygrywając tylko jedno z sześciu spotkań.
Po przegranych barażach o awans do mistrzostw włoskie środowisko piłkarskie domagało się nie tylko zwolnienia Ventury, ale też dymisji szefa FIGC, Carlo Tavecchio.
- Jedynym odpowiedzialnym za to, co się stało jest Carlo Tavecchio, który zatrudnił trenera, którego ja zwolniłem w Serie C po trzech miesiącach pracy w Napoli. Gdybym był Tavecchio, to pierwszą decyzją z mojej strony byłoby podanie się do dymisji - stwierdził właściciel Napoli, Aurelio De Laurentiis.
- Potrzebujemy nowych wyborów, z nowymi ludźmi. Nie rozwiążemy problemów włoskiej piłki, zwalniając selekcjonera - to z kolei słowa Damiano Tomassiego - byłego reprezentanta Italii, który dziś stoi na czele związku zawodowego włoskich piłkarzy.
Sternik federacji pozostał jednak na stanowisku i to on wskaże nowego selekcjonera. Na razie nie wiadomo, kto zostanie następcą zwolnionego w środę Ventury. Włoskie media spekulują, że największe szanse na przejęcie drużyny narodowej mają Roberto Mancini i Carlo Ancelotti. Ktokolwiek przejmie włoską kadrę, nie będzie mógł liczyć już na takich zawodników jak Gianluigi Buffon, Andrea Barzagli, Giorgio Chiellini czy Daniele De Rossi, którzy zrezygnowali z gry w drużynie narodowej po klęsce w el. MŚ 2018.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny: To dla mnie wyjątkowa chwila