Z powodu kontuzji Sławomir Peszko musiał pauzować ponad dwa miesiące. Przez to stracił sporo spotkań w Lotto Ekstraklasie, ale ominęły go także mecze w reprezentacji Polski. Gracz Lechii Gdańsk wrócił już do treningów i zapowiada, że jak najszybciej chce odzyskać miejsce w wyjściowym składzie zespołu. Do końca rundy jesiennej zostało sześć meczów.
- Cierpliwie czekałem na powrót. Cały czas, gdy mogłem, przebywałem z drużyną. Teraz chcę się przydać na boisku - mówi piłkarz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Piłkarz nie ukrywa, że jego celem jest gra na przyszłorocznym mundialu, który odbędzie się w Rosji. Niedawno Peszko mówił o tym, że tam chciałby zakończyć swoją przygodę z reprezentacją. Przed skrzydłowym duże wyzwanie, bo konkurencja nie śpi i też walczy o miejsce w kadrze.
- Chcę wrócić do formy z początku sezonu, kiedy grało mi się bardzo dobrze. Jeśli będę w takiej dyspozycji, to pomogę drużynie. Najważniejszy będzie początek rundy wiosennej. Wysoka forma może być kartą przetargową do wyjazdu na mundial - zapowiada Peszko.
ZOBACZ WIDEO Wojciech Szczęsny: To dla mnie wyjątkowa chwila