W minioną środę zawodnicy Arki Gdynia rozgrywali we Wrocławiu spotkanie Pucharu Ekstraklasy z miejscowym Śląskiem. Był to pierwszy mecz półfinałowy, rewanż zostanie rozegrany w następnym tygodniu w Gdyni. Arka, będąc zespołem słabszym przegrała z kretesem ze Śląskiem. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza gładko i bezproblemowo pokonali gdynian 3:0.
Piłkarze z Pomorza nie zagrali w optymalnym składzie. Część zawodników została w Gdyni, aby wyleczyć urazy i wypocząć przed sobotnim pojedynkiem. - Wiadomo w jakiej jesteśmy sytuacji. Dla nas priorytetem są rozgrywki ligowe. W sobotę gramy derby i przede wszystkim zastanawiamy się co zrobić, by było lepiej w meczu derbowym - mówi szkoleniowiec Arki, Marek Chojnacki.
Środowa porażka gdynian na pewno nie jest dobrym prognostykiem dla Arki przed derbami Pomorza. - Ten mecz nie napawa optymizmem - mówił tuż po pojedynku ze Śląskiem Przemysław Trytko.
Większym optymistą jest Marcin Wachowicz. - U siebie przegraliśmy, więc teraz na pewno u rywala będziemy chcieli przełożyć wynik na swoją stronę. Myślę, że to my zwycięsko wyjdziemy z tego pojedynku - mówi gracz Arki w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.
Jedno jest pewne. Sobotnie spotkanie wywołuje ogromną ilość emocji. Ten, kto je wygra zyska prymat i uznanie na Pomorzu oraz będzie bliżej utrzymania się w ekstraklasie.