Hiszpańskie media donoszą, że Real Madryt jeszcze w styczniu ma podpisać nowe kontrakty, by wywrzeć presję na największym rywalu, FC Barcelona.
"Don Balon" uważa, że Cristiano Ronaldo ma inne zdanie niż władze Realu. Portugalczyk nie chciałby, żeby do jego klubu dołączyli tacy zawodnicy jak Eden Hazard z Chelsea Londyn, Neymar z PSG czy Antoine Griezmann z Atletico Madryt.
Całe trio jest marzeniem Zinedine'a Zidane'a i Florentino Pereza. Ich entuzjazmu nie podziela Cristiano Ronaldo, który obawia się, że w takim wypadku nie będzie największą gwiazdą w zespole, a któryś z zawodników przyćmi jego blask na Santiago Bernabeu.
Ronaldo wykorzystuje fakt, że Realowi zależy na tym, by pozostał w drużynie. W listopadzie Portugalczyk przebąkiwał o tym, że chciałby opuścić zespół. Jednak jego kontrakt jest ważny do 30 czerwca 2021 roku, a klauzula odstępnego wynosi miliard euro.
Napastnik chciał dostać podwyżkę, jednak Florentino Perez nie chce się na to zgodzić, bowiem forma 32-latka nie jest taka, jak w poprzednich latach.
ZOBACZ WIDEO: Niespodzianka w Getafe, Valencia pokonana. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Za symulacje powinno się karać żółtą obligatoryjnie i taki Ronaldo w 15 minucie by schodził Czytaj całość