Serie A: Inter zdmuchnął kurz z klasyku. Szczęsny na drodze Mauro Icardiego

Getty Images / Emilio Andreoli / Stringer / Radość piłkarzy Interu Mediolan
Getty Images / Emilio Andreoli / Stringer / Radość piłkarzy Interu Mediolan

Inter Mediolan gra tak dobrze, że jego mecz z Juventusem urasta ponownie do rangi najważniejszego we Włoszech. Drużyna Luciano Spallettiego dopiero co została liderem Serie A, a mistrz Włoch już chce ją pozbawić prowadzenia w tabeli.

Gospodarzem klasyku będzie Juventus. Poprzedni grudzień kojarzy się turyńczykom głównie z przegranym meczem o Superpuchar Włoch. Obecny miesiąc może być świetnym czasem dla Starej Damy. Na jego początku zdobyła twierdzę SSC Napoli. Wygrała tam zasłużenie 1:0 dzięki bramce Gonzalo Higuaina. W środku tygodnia drużyna Massimiliano Allegriego potwierdziła awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów, pokonując 2:0 Olympiakos Pireus. Przed końcem roku może zakończyć długi pościg i zostać liderem Serie A. Warunkiem powodzenia tej misji jest pokonanie Interu Mediolan.

Drużyna Luciano Spallettiego to jedyna niepokonana w lidze. Jej bilans to 12 zwycięstw i trzy remisy. Inter został liderem w poprzedniej kolejce. W nadspodziewanie dobrym stylu zdemolował 5:0 Chievo Werona. Ten mecz pokazał, że Spalletti zaszczepił w szatni gen zwyciężania. Cała Italia czekała niemal dwie doby, czy Nerazzurri udźwigną presję i awansują na szczyt tabeli. Ci od początku narzucili swoje warunki i oddali wielką liczbę strzałów. Ich wyższość nie podlegała dyskusji. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują więc, że oba kluby przystąpią do klasyku w wysokiej formie.

Inter wygrał w Turynie po raz ostatni 3 listopada 2012 roku. Do wyniku 3:1 doprowadzili autor dubletu Diego Milito i Rodrigo Palacio. Także pięć lat później Juventus musi otoczyć specjalną opieką Argentyńczyka. Mauro Icardi jest od tygodnia samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców. Napastnik Interu trafił do bramki przeciwnika 16 razy w 15 kolejkach. W sobotę zatrzymać Icardiego spróbuje Wojciech Szczęsny. Dobę przed meczem Juventus ogłosił, że w kadrze Juventusu nie ma Gianluigiego Buffona.

Nerazzurri mają nad Juventusem dwa punkty przewagi. Lidera od mistrza Włoch oddziela SSC Napoli, które także może prowadzić w tabeli po 16. kolejce. Drużyna Piotra Zielińskiego zagra u siebie z ACF Fiorentina. Za sobą ma dwie porażki. Wspomnianą już z Juventusem, a także 1:2 z Feyenoordem Rotterdam w Lidze Mistrzów. Poprzednio Azzurri zostali pokonani w dwóch meczach z rzędu w lutym. Szybko zareagowali i na podobny scenariusz liczą w niedzielę. Fiorentina nie jest wymagającym przeciwnikiem na wyjazdach. Biorąc pod uwagę tylko wyniki poza Florencją, plasuje się na 13. miejscu w Serie A.

Od 20 sierpnia do 3 września Sampdoria Genua wyłącznie zwyciężała na własnym stadionie. Passa stała się powodem do dumy dla Blucerchiati, a z czasem czymś unikatowym we Włoszech. Sampdoria była bezbłędna u siebie dłużej niż Napoli czy Juventus. Tydzień temu jej twierdzę podbiło Lazio. Podopieczni Marco Giampaolo prowadzili do 79. minuty, jednak przegrali 1:2.

Zanim Sampdoria przystąpi do odbudowy twierdzy będzie mogła zrekompensować sobie straty na wyjeździe. Stadion Cagliari Calcio to trudny dla niej teren. Nie wygrała tam od ośmiu meczów. Poprzednie zwycięstwo Blucerchiati datuje się na 4 listopada 2007 roku, czyli niedawno minęła dekada od tego wydarzenia. Wynik na 3:0 ustalił wówczas Christian Maggio, obecnie rezerwowy w Napoli. Jako ciekawostkę można odnotować, że w kadrze Sampdorii było wówczas mniej obcokrajowców, niż aktualnie jest samych Polaków. Czasy się zmieniają.

16. kolejka zakończy się meczem Lazio z Torino FC. Smaczków nie brakuje. Sinisa Mihajlović, który trenuje Byki, spędził ponad sześć lat w Rzymie. Barw żadnego klubu nie reprezentował dłużej. W błękitnej koszulce zdobył mistrzostwo Włoch w 2000 roku i Puchar Zdobywców Pucharów. Ciro Immobile, najlepszy napastnik obecnego Lazio, zapracował w barwach Torino na transfer do Borussii Dortmund. Do tego też klubu wrócił po zagranicznych przygodach w 2016 roku zanim został wykupiony z Sevilla FC przez Biancocelestich. Przed spotkaniem wyżej stoją akcje rzymian, ale mocno zmobilizowane Byki są w stanie zapunktować wszędzie w Italii. W poprzednim sezonie zrobiły to na stadionie Juventusu, a w obecnym Interu.

16. kolejka Serie A:

Cagliari Calcio - Sampdoria Genua / sob. 09.12.2017 godz. 18.00

Juventus Turyn - Inter Mediolan / sob. 09.12.2017 godz. 20.45

Chievo Werona - AS Roma / nd. 10.12.2017 godz. 12.30

SSC Napoli - ACF Fiorentina / nd. 10.12.2017 godz. 15.00

Udinese Calcio - Benevento Calcio / nd. 10.12.2017 godz. 15.00

SPAL - Hellas Werona / nd. 10.12.2017 godz. 15.00

US Sassuolo - FC Crotone / nd. 10.12.2017 godz. 18.00

AC Milan - Bologna FC / nd. 10.12.2017 godz. 20.45

Genoa CFC - Atalanta Bergamo / pon. 11.12.2017 godz. 19.00

Lazio Rzym - Torino FC / pon. 11.12.2017 godz. 21.00

[multitable table=871 timetable=10772]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO: Morderczy wyczyn reprezentanta Polski. "To było moje życiowe zwycięstwo"

Komentarze (0)