Gospodarze weszli w mecz najlepiej jak tylko mogli. Wykorzystali ospały początek The Blues i już w 6. minucie udało im się otworzyć wynik. Przy biernej postawie obrońców wymienili kilka szybkich podań, Manuel Lanzini w tempo odegrał do Marko Arnautovicia, a Austriak pokonał Thibauta Courtoisa precyzyjnym płaskim strzałem przy dalszym słupku.
Chelsea dostała zimny prysznic, dość szybko się obudziła, ale później było jej bardzo trudno skruszyć defensywę Młotów, mimo że ci pod tym względem są najgorsi w Premier League (w 15 wcześniejszych spotkaniach stracili aż 32 gole). Drużyna Antonio Conte zyskała ogromną przewagę w polu, w pewnym momencie miała 87 proc. posiadania piłki, ale i tak zagrożenie stwarzała głównie po strzałach z dystansu. Bronił je Adrian. Uderzeń z obrębu pola karnego brakowało, bo wrzutki ze skrzydeł rzadko docierały do bardzo dobrze grającego głową Alvaro Moraty.
W przerwie menedżer The Blues posłał do boju Pedro Rodrigueza, lecz obraz gry nie uległ wielkiej zmianie. West Ham głównie się bronił, ale robił to na tyle skutecznie, że goście bardzo długo mieli problem z dojściem do stuprocentowej sytuacji. Wymieniali mnóstwo podań, spychali przeciwnika bardzo głęboko, tyle że bili głową w mur.
Wyrównaniem zapachniało dopiero w końcówce. Po kapitalnym podaniu N'Golo Kante wymarzoną okazję miał Morata, lecz uderzył na siłę i piłka tylko musnęła boczną siatkę. Chwilę później nieznacznie pomylił się jeszcze Eden Hazard. Więcej takich czystych sytuacji Chelsea nie miała i doznała pierwszej ligowej porażki od 14 października (wtedy uległa na wyjeździe Crystal Palace 1:2).
ZOBACZ WIDEO: Co za historia! Gol bramkarza dał remis! - skrót meczu Benevento Calcio - AC Milan [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Młoty natomiast dokonały rzeczy wielkiej. Zatriumfowały po raz pierwszy od 30 września, to także ich premierowa wygrana pod wodzą Davida Moyesa. Muszą jednak walczyć nadal, bo jeszcze nie wygrzebały się ze strefy spadkowej.
West Ham United - Chelsea FC 1:0 (1:0)
1:0 - Marko Arnautović 6'
Składy:
West Ham United: Adrian - Pablo Zabaleta, Winston Reid, Angelo Ogbonna, Aaron Cresswell, Mark Noble, Pedro Obiang, Marko Arnautović (69' Diafra Sakho), Manuel Lanzini, Arthur Masuaku, Michail Antonio (79' Andre Ayew).
Chelsea FC: Thibaut Courtois - Cesar Azpilicueta, Andreas Christensen, Gary Cahill, Davide Zappacosta (64' Willian), Tiemoue Bakayoko (46' Pedro Rodriguez), N'Golo Kante, Cesc Fabregas, Marcos Alonso (55' Victor Moses), Eden Hazard, Alvaro Morata.
Żółte kartki: Marko Arnautović, Adrian, Winston Reid, Aaron Cresswell, Pedro Obiang, Arthur Masuaku (West Ham United) oraz Marcos Alonso (Chelsea FC).
Sędzia: Anthony Taylor.
Widzów: 56 953.
[multitable table=841 timetable=10727]Tabela/terminarz[/multitable]
Czy to już koniec marzeń Chelsea o obronie tytułu? 
DERBY to cos innego niz normalny pojedynek pomimo wszystko i niby najgorszy moze wygrac z najlepszym i tak tez sie stało .
to sa inne mecze