Jednak brytyjskie media donoszą, że Kuszczak usiądzie na ławce rezerwowych, a w pierwszym składzie zagra Ben Foster. Większe szanse na grę ma Rasiak, który jeśli nie pojawi się od początku, to niemal na pewno wejdzie jako rezerwowy.
- Nie będzie taryfy ulgowej! Choć z Tomkiem jesteśmy dobrymi kumplami, to zapewniam, że na 90 minut staniemy się śmiertelnymi wrogami. Przyjaźń zostawiamy w szatni, a na boisku nie będzie oszczędzania - mówi Rasiak, który rozegrał cztery mecze dla Boltonu i we wszystkich pojawiał się na boisku jako zmiennik.
Snajper Kłusaków przyznał, że już kiedyś miał możliwość gry przeciwko Kuszczakowi, ale gola wówczas nie strzelił. - Przed dwoma laty ograł mnie z West Brom, kiedy ja byłem jeszcze w Tottenhamie. Przez 70 minut nie udało mi się pokonać Tomka. Teraz czas na rewanż. Chcę wreszcie strzelić pierwszego gola w Premiership. Chcę, by moje bramki uratowały nas przed degradacją, a mnie zapewniły nową umowę w Boltonie - dodał.