Reprezentant Finlandii w szesnastu rozegranych spotkaniach w tym sezonie strzelił cztery gole i miał pięć asyst. Piłkarz jest bardzo skuteczny zwłaszcza w ostatnich tygodniach. W czterech poprzednich meczach zdobył trzy bramki i trzy razy asystował.
W sobotnim pojedynku z Termaliką wywalczył rzut karny, podał do Cristiana Pasquato i sam pokonał Jana Muchę. - Trudno powiedzieć, czy był to mój najlepszy mecz w barwach Legii. Gram regularnie i jestem zadowolony z mojej roli na boisku - komentuje pomocnik mistrza Polski.
Odkąd trenerem Legii został Romeo Jozak piłkarz każdy mecz drużyny w lidze zaczynał w pierwszym składzie. Wcześniej, po transferze z Lecha Poznań, był przeważnie rezerwowym. - Dobrze współpracuje mi się z innymi zawodnikami. Trener ufa mi i moim umiejętnościom. Czuję się teraz bardzo komfortowo w Legii - mówi Fin.
Legia wygrała na własnym boisku piąty mecz z rzędu bez straconego gola. Zakończyła też krótką serię bez zwycięstwa. W dwóch ostatnich kolejkach traciła punkty z Koroną (2:3) i z Sandecją (2:2). - Mieliśmy mały kryzys, ale już po nim. Wygrana dała nam wiele pozytywnej energii - zakończył Hamalainen.
W następnej kolejce Legia zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice (12.12, godz. 18.00), a ostatni mecz w tym roku rozegra na własnym stadionie z Wisłą Płock (16.12, godz. 20.30).
ZOBACZ WIDEO: Kuriozalna sytuacja z VAR-em, Bayern lepszy od Eintrachtu - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]