Ernesto Valverde przed El Clasico: Presja jest na obu zespołach

Barcelona przystąpi do sobotniego El Clasico, mając 11 punktów przewagi nad Realem Madryt, ale trener Dumy Katalonii, Ernesto Valverde zapewnia, że jego zespół nie jest faworytem spotkania. - W takich meczach tabela nie ma znaczenia - mówi.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Ernesto Valverde Reuters / Rafael Marchante / Na zdjęciu: Ernesto Valverde
Barcelona jest niekwestionowanym liderem La Liga. W 16 meczach Katalończycy zgromadzili 42 punkty, nie ponosząc ani jednej porażki. Real ma na koncie 31 "oczek" i jest dopiero czwarty w ligowej tabeli. Ewentualna porażka z Barcą sprawi, że strata Królewskich wzrośnie do 14 punktów, a to już różnica, która może być nie do zniwelowania przed końcem sezonu.

Trener Barcelony, Ernesto Valverde twierdzi jednak, że sobotni mecz nie będzie decydujący dla wyścigu o tytuł i zapewnia, że presja związana z El Clasico jest taka sama dla obu drużyn.

- Presja będzie na obu zespołach. Mówiąc o presji, mam na myśli to, o jakie spotkanie chodzi. Real musi odrabiać stratę, ale to nie ma aż takiego znaczenia. Układ tabeli w takich meczach jest najmniej ważny. Jest wiele innych czynników towarzyszących temu meczowi, które sprawiają, że na obu zespołach ciąży taka presja. Chodzi o napięcie między klubami. Real ma przewagę własnego boiska, a to bardzo ważne. Nie mogę powiedzieć, że jesteśmy faworytem tego meczu - mówi Valverde.

Zwycięstwo z Realem może zapewnić Barcelonie tytuł mistrza półmetka, a gdy w poprzednich sezonach była liderem po pierwszej rundzie, to zawsze sięgała po tytuł. - Jeszcze nie wygraliśmy, a Atletico ma do nas sześć punktów straty i może zmniejszyć ten dystans do trzech. Musimy iść od meczu do meczu i każde spotkanie traktować oddzielnie. Do końca sezonu nic nie będzie rozstrzygnięte. Przed nami długa droga - tłumaczy opiekun Barcelony.

Na pytanie o to, czy sobotnie El Clasico będzie najważniejszym meczem w jego karierze, Valverde odpowiada: - Najważniejszy jest zawsze kolejny mecz. W przeszłości również rozgrywałem wiele istotnych spotkań. To ze względu na zainteresowanie mediów i kibiców jest bardzo ważne, ale nie posuwałbym się tak daleko.

Szkoleniowiec Barcelony nie obawia się, że kibice Realu wykorzystają wizytę jego zespołu w Madrycie do przeprowadzenia na Bernabeu antykatalońskiej manifestacji. - Atmosfera na pewno będzie dobra. Niedługo po 1 października (data przeprowadzenia referendum niepodległościowego w Katalonii) graliśmy w Madrycie z Atletico i też dużo się o tym mówiło, a nastrój na stadionie był jednym z najlepszych, jakich doświadczyłem. Mam nadzieję, że w sobotę będzie tak samo.

ZOBACZ WIDEO: "Damy z siebie wszystko" #7. Marek Jóźwiak ostro o prezesach w ekstraklasie


Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Kto wygra El Clasico?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×