Policjanci starają się zapewnić bezpieczeństwo Denizowi Nakiemu. Podczas jazdy autostradą w kierunku jego samochodu oddano strzały. W Turcji Naki jest wrogiem publicznym po tym, jak opowiedział się za niepodległością Kurdów. Sam piłkarz uważa, że to zemsta tureckiej prawicy.
Prokuratura w Akwizgranie prowadzi dochodzenie w sprawie usiłowania zabójstwa. - Deniz jest w tajnym miejscu, gdzie chroni go policja. W tej chwili nie jest bezpieczny w Niemczech - powiedział jego prawnik, Soran Haldi Mizrak, który dodał, że choć Naki ma się dobrze, to obawia się o swoje życie.
Piłkarz po dwóch strzałach zatrzymał się i położył na podłodze. - Drżałem o swoje życie - przyznał. Szybko na miejsce przyjechała policja, która zabrała go na komendę, gdzie przesłuchiwała Nakiego do rana.
Naki ma regularnie otrzymywać pogróżki w Niemczech. Dodajmy, że w kwietniu 2016 roku turecki sąd skazał go za wspieranie terroryzmu na 1,5 roku więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Piłkarz ma kurdyjskie korzenie i wspiera działania niepodległościowe i popiera Partię Robotniczą Kurdystanu. To nie podoba się Turkom, gdyż ugrupowanie to jest nielegalne i uważane za organizację terrorystyczną.
Piłkarz urodził się w Niemczech, ale ma turecko-kurdyjskie korzenie. Uważany był za spory talent. Regularnie grał w młodzieżowych kadrach Niemiec. W Bundeslidze wystąpił w 20 meczach. Obecnie jest zawodnikiem występującego w III lidze tureckiej Amed SK.
ZOBACZ WIDEO Jan Bednarek: Zostaję w Southampton
[color=#000000]
[/color]
pomylilo wam sie z partia kaczynskiego, praca i socjalizm