Rosjanie zazdroszczą nam reprezentacji. "Jest spore zaskoczenie, że tak dobrze gramy"

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Maciej Rybus
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Maciej Rybus

Maciej Rybus od wielu lat gra w Rosji i spośród kadrowiczów Adama Nawałki najlepiej zna realia panujące w tym kraju. Zdaniem reprezentanta Polski, Rosjanie zazdroszczą nam reprezentacji.

Zarówno reprezentacja Rosji, jak i Polacy podczas losowania grup MŚ 2018 znaleźli się w pierwszym koszyku. Biało-Czerwoni na taki przywilej zapracowali dobrymi występami w ostatnich latach i wysokim miejscem w rankingu FIFA. Z kolei Rosjanie jako gospodarz mundialu byli rozstawieni.

W Rosji tak wysoka pozycja Polaków wywołała zaskoczenie. Drużyna Adama Nawałki jest doceniana przez mieszkańców kraju organizującego mistrzostwa świata. - Jest spore zaskoczenie, że tak dobrze gramy, a przede wszystkim, że byliśmy losowani z pierwszego koszyka. Ludzie w Rosji zazdroszczą nam tak dobrej drużyny narodowej. Zdają sobie sprawę, że świetnie spisaliśmy się w eliminacjach. Naszej drużyny nie traktuje się jako tej, którą każdy może pokonać, ale jako tą, która może z każdym wygrać - powiedział w rozmowie z "Dziennikiem" Maciej Rybus.

28-latek od lipca zeszłego roku jest zawodnikiem Lokomotiwu Moskwa. W końcówce rundy jesiennej pauzował z powodu kontuzji, ale teraz jest gotowy do gry i wraz z zespołem przygotowuje się do sezonu. Rybus doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że czeka go najważniejszy turniej w życiu i chce spisać się na miarę oczekiwań. W dodatku impreza odbywać się będzie w Rosji, którą dobrze zna i to jest jego atutem.

W Rosji wciąż trwają przygotowania do mundialu. Pierwszy mecz rozegrany zostanie 14 czerwca. - Póki co nie czuć jeszcze atmosfery mundialu. W głównych miejscach, jak na lotnisku, widać bilbordy zapowiadające ten turniej. Przede wszystkim przygotowania widać na drogach. Bardzo dużo z nich jest w remoncie. Oczywiście zawsze są obawy, że się z czymś nie zdąży. Jednak jestem pewny, że Rosjanie wszystko przygotują na sto procent i kibice będą mogli cieszyć się sportowymi emocjami - ocenił Rybus.

ZOBACZ WIDEO Przepychanka w polu karnym - skrót meczu Chelsea FC - Arsenal Londyn [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Źródło artykułu: