Piąty obecnie klub francuskiej ekstraklasy chciał wypożyczyć Łukasza Teodorczyka z Anderlechtu do końca tego sezonu. Informację potwierdził nam prezes FC Nantes Waldemar Kita. - Agent Teodorczyka patrzy tylko na pieniądze. Chciałem sprowadzić Łukasza do FC Nantes, ale jego agent zabronił mu przyjść do mojego zespołu. To cyrk - mówi poirytowany Kita.
Marcin Kubacki, przedstawiciel reprezentanta Polski, zaprzecza. - To bzdura. Nantes niby było Łukaszem zainteresowane, ale nie rozmawiałem z panem Kitą. Mogę powiedzieć tylko tyle, że odejście Łukasza z Anderlechtu jest wciąż prawdopodobne, ale do innego zespołu. Mówimy tutaj transferze definitywnym. Coś jest na rzeczy, może wyjaśnić się na dniach - komentuje Kubacki.
Teodorczyk zdobył bramkę w ostatnim meczu ligowym z Waasland-Beveren (2:2) jednak był to dopiero jego pierwszy gol w lidze belgijskiej od połowy października. Polski napastnik w poprzednim sezonie został królem strzelców tamtejszej ekstraklasy, ale w bieżących rozgrywkach strzelił tylko cztery gole.
ZOBACZ WIDEO: Zaskakująca detronizacja Lewandowskiego? Wkrótce poznamy Piłkarza Roku
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)