Paulina Dudek zagra w Paris Saint-Germain. "To dla mnie spełnienie marzeń, nie mam zamiaru zmarnować szansy"

Newspix / Kacper Kirklewski  / Na zdjęciu: Paulina Dudek
Newspix / Kacper Kirklewski / Na zdjęciu: Paulina Dudek

Piłkarka reprezentacji Polski Paulina Dudek w poniedziałek podpisze kontrakt z kobiecą drużyną Paris Saint-Germain. - Rozmowy trwają od niecałego tygodnia. Początkowo pośrednikiem przy moim transferze była Kasia Kiedrzynek - mówi nam Dudek.

W tym artykule dowiesz się o:

20-letnia Paulina Dudek to wielki talent polskiej, kobiecej piłki nożnej. Za nią bardzo solidne miesiące, a z uwagi na fakt, że na rynku niezbyt wiele jest prezentujących wysoki poziom, lewych obrończyń, właśnie na tej pozycji przede wszystkim występowała w reprezentacji Polski (jej nominalna pozycja to tzw. "ósemka"). Jak udało nam się dowiedzieć, ojcem, a raczej należałoby powiedzieć: matką tego transferu jest Katarzyna Kiedrzynek. Bramkarka Paris Saint-Germain miała polecić Dudek swoim przełożonym, by później pełnić rolę pierwszego pośrednika w negocjacjach.

- Kasia od samego początku była ze mną w kontakcie. Pełniła rolę pierwszego pośrednika, zaoferowała się też w kwestii moich pierwszych dni w Paryżu - przyznaje w rozmowie z WP SportoweFakty Dudek. Piłkarka opuściła zimowe zgrupowanie Medyka Konin i poleciała w niedzielę do francuskiej stolicy. W poniedziałek przejdzie testy medyczne, a na godziny popołudniowe zaplanowane jest podpisanie kontraktu.

Co bardzo ciekawe, w świecie kobiecej piłki niezwykle rzadko odnotowuje się transfery gotówkowe. Jeśli już dochodzi do zmiany klubu, zawodniczki po prostu korzystają z kończących się kontraktów i przenoszą się za darmo (tak było właśnie między innymi z Kiedrzynek przeprowadzającą się do PSG czy Ewą Pajor odchodzącą do Wolfsburga). W przypadku Dudek będzie inaczej. Paris Saint-Germain zapłaci za Polkę 20 tysięcy euro. Dla kibiców przyzwyczajonych do realiów męskiej piłki taka kwota może wydawać się śmieszna, w realiach kobiecego futbolu jest już bardzo poważna.

- To transfer, który nie ma minusów - uważa w rozmowie z nami Joanna Tokarska, dziennikarka zajmująca się tematyką kobiecej piłki, komentatorka Eurosportu. - PSG ma najsłabszą kadrę, odkąd klub zaczął inwestować w sekcję kobiecą. Brak awansu do LM spowodował, że latem nie było wielu transferów, do tego w trakcie sezonu odeszło kilka piłkarek. Do tego doszły kontuzje i to powoduje, że Dudek powinna w miarę szybko dostać szanse. Jak będzie zdrowa, to sobie poradzi. Nie mam tu na myśli tego, że będzie od razu pierwszoplanową postacią, ale powinna wchodzić z ławki - tłumaczy Tokarska.

- Transfer do PSG to dla mnie spełnienie marzeń. To jeden z najlepszych klubów w Europie. To również ogromna szansa, której nie mam zamiaru zmarnować - zapowiada Dudek i dodaje: - Doskonale wiem, na co się pisze. Przez pierwsze miesiące nic nie będzie łatwe. Nie ma się co oszukiwać, przeskok z polskiej ligi na francuską będzie odczuwalny, ale jestem świadoma tego wyzwania.

Choć Dudek najlepiej czuje się w linii pomocy, w PSG będzie najpewniej przymierzana do gry w defensywie. - Tak w sobotę anonsowały ten transfer francuskie media. Akurat tam, w linii defensywnej PSG jest mniejsza konkurencja - mówi Tokarska.

W ekipie z Paryża od 2013 roku występuje Katarzyna Kiedrzynek, jedna z najlepszych bramkarek w Europie. Gwiazda polskiej kadry przedłużyła niedawno swój kontrakt do 2020 roku.

ZOBACZ WIDEO: Emocjonujący powrót Bayernu! Gol i asysta "Lewego". Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
znawca_tematu
29.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W Medyku nie ma żadnych perspektyw na zaistnienie w LM. Wiecznie odpadają w eliminacjach z przeciętnymi drużynami. Nic dziwnego że stamtąd uciekła jak trafiła się okazja.