Thibaut Courtois myśli o przenosinach do Realu Madryt. Chce być bliżej dzieci

Łukasz Witczyk 06 Lutego 2018, 21:32

Getty Images / Shaun Botterill/ / Na zdjęciu: Thibaut Courtois

• Puchar Niemiec: sensacji nie było, Bayern rozbił SC Paderborn. Gol Roberta Lewandowskiego

Chelsea FC jest gotowa zagwarantować swojemu bramkarzowi nowy kontrakt o wartości ponad 200 tysięcy funtów tygodniowo. Dzięki temu Belg byłby najlepiej zarabiającym golkiperem na świecie.

Nie jest jednak pewne, że zarobki skuszą bramkarza do pozostania w Londynie. Jego żona i dwójka dzieci nadal mieszkają w Madrycie i dlatego powrót do stolicy Hiszpanii jest dla niego kuszącą i atrakcyjną opcją. Dodajmy, że w latach 2011-2014 Courtois był zawodnikiem Atletico Madryt.

- Jeśli Real byłby mną zainteresowany, to moja prywatna sytuacja może wpłynąć na decyzję. Rodzina jest dla mnie bezcenna. W tej chwili jestem jednak zajęty rozmowami z Chelsea dotyczącymi przedłużenia kontraktu - przyznał Courtois.

- Dwoje moich małych dzieci mieszka w Madrycie. Każdego dnia widzę córkę przez internet i ona mówi mi, że za mną tęskni. Mój syn jest wciąż zbyt mały, by tak się ze mną porozumiewać. Kiedy tylko mam okazję, to staram się wyjechać do Hiszpanii, ale nie jest to łatwe. Moje serce jest w Madrycie - dodał Belg.

Królewscy są zdeterminowani, by pozyskać nowego bramkarza. Na celowniku Realu są David de Gea, Thibaut Courtois i Kepa Arrizabalaga.

ZOBACZ WIDEO: Real znów zawiódł. Świetny debiut Pazziniego - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]