Puchar Niemiec: sensacji nie było, Bayern rozbił SC Paderborn. Gol Roberta Lewandowskiego

Oficjalnie: Ronald Koeman selekcjonerem reprezentacji Holandii

W poprzednich rundach Bayern Monachium wyeliminował RB Lipsk i Borussię Dortmund. Ćwierćfinałowa potyczka przeciwko liderowi 3. Bundesligi miał być dla monachijczyków spacerkiem. Choć wynik wskazuje, że Bayern nie miał żadnych problemów z odniesieniem zwycięstwa, to jednak piłkarze SC Paderborn 07 zwłaszcza na początku meczu postawili rywalom silny opór.

To gospodarze początkowo byli groźniejszą drużyną. W ósmej minucie mogli nawet objąć prowadzenie. Piłka wylądowała w bramce strzeżonej przez Svena Ulreicha, ale arbiter wcześniej przerwał grę, gdyż jeden z piłkarzy gospodarzy był na spalonym. Dla Bayernu był to sygnał ostrzegawczy, z którego mistrzowie Niemiec szybko wyciągnęli wnioski.

Już w 19. minucie było 1:0 dla Bayernu. Monachijczycy w tej sytuacji mieli jednak dużo szczęścia. Najpierw Robert Lewandowski dograł lobem do Thomasa Muellera, ale Niemca uprzedził bramkarz Paderborn, Michael Ratajczak. Piłka trafiła jednak pod nogi Arjena Robbena, ale ten nie trafił w nią czysto. Zamiast zdobyć gola, to wyłożył futbolówkę Kingsley'owi Comanowi, który przy biernej postawie obrońców zdobył bramkę.

Chwilę później prowadzenie podwyższył Lewandowski, któremu asystował Coman. Francuz obsłużył Polaka precyzyjnym podaniem, a ten świetnie przyjął piłkę i nie dał najmniejszych szans golkiperowi SC Paderborn 07. Jeszcze przed przerwą Bayern zdobył kolejną bramkę. Tym razem dalekim podaniem popisał się Mats Hummels. Futbolówka trafiła do Joshuy Kimmicha, który pewnym uderzeniem pokonał Ratajczaka.

ZOBACZ WIDEO: Sippel wyczyniał cuda, ale RB Lipsk i tak górą. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Gospodarze odpowiadali groźnymi akcjami, ale brakowało im umiejętności, by kończyć je strzałami. W porę interweniowali obrońcy Bayernu, choć gdyby byli minimalnie spóźnieni, to fani z Paderborn doczekaliby się gola dla gospodarzy. Jednak po przerwie znów dominował Bayern i swoją dobrą grę potwierdził golem zdobytym przez Corentina Tolisso. Z kolei w końcówce Robben strzelił dwie bramki i przypieczętował triumf gości.

Jedyną stratą dla Bayernu była kontuzja Muellera, który ucierpiał przy pierwszym golu. Zmienił go właśnie Tolisso, który po raz kolejny pokazał się z dobrej strony. Sensacji nie było i Bayern bez wielkiego wysiłku awansował do półfinału Pucharu Niemiec. III-ligowiec zmarnował swoje sytuacje do zdobycia honorowego gola. Najlepszą okazję zmarnował Phillip Tietz, który z kilku metrów nie trafił do pustej bramki.

SC Paderborn 07 - Bayern Monachium 0:6 (0:3)
0:1 - Kingsley Coman 19'
0:2 - Robert Lewandowski 25'
0:3 - Joshua Kimmich 42'
0:4 - Corentin Tolisso 55'
0:5 - Arjen Robben 86'
0:6 - Arjen Robben 89'

Składy:

SC Paderborn 07: Michael Ratajczak - Lukas Boeder, Sebastian Schonlau, Christian Strohdiek, Felix Herzenbruch - Ben Zolinski, Robin Krausse, Christopher Antwi-Adjej (66' Thomas Bertels) - Massih Wassey (46' Phillip Tietz) - Marlon Ritter (74' Phillipp Klement), Sven Michel.

Bayern Monachium: Sven Ulreich - Joshua Kimmich, Niklas Suele, Mats Hummels, David Alaba - Thomas Mueller (32' Corentin Tolisso), Arturo Vidal, James Rodriguez (67' Sebastian Rudy) - Arjen Robben, Robert Lewandowski, Kingsley Coman (81' Franck Ribery).

Żółte kartki: Ben Zolinski, Christian Strohdiek (SC Paderborn 07) oraz Mats Hummels, Arturo Vidal (Bayern Monachium).

Oglądaj rozgrywki Pucharu Niemiec DFB-Pokal na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)