Wydarzenia rozegrały się w lokalnym Rubio Nu de Luque. Prezes Antonio Gonzalez nawiązał intymną znajomość z Bernardo Gabrielem Caballero.
Sprawa wyszła na jaw, gdy w sieci pojawiły się zdjęcia, na których widać obu roznegliżowanych mężczyzn. Zostały one ujawnione przez osobę trzecią (tajemniczego Valentina), która chciała wymusić zgodę klubu na odejście piłkarza.
- On był ze mną w Rubio Nu od ponad dwóch lat. Był dla mnie specjalną osobą, krótko mówiąc, partnerem - przyznał Antonio Gonzalez. Prezes podkreślił, że Caballero cieszył się wieloma przywilejami, m. in. jeździł luksusowymi autami.
Sternik Rubio Nu nagrał film, w którym odniósł się do całej sytuacji. Podłożem konfliktu są pieniądze. Gonzalez domaga się odstępnego za rozwiązanie kontraktu piłkarza. - Mężczyźni są tysiąc razy bardziej zazdrośni niż kobiety. Nie podoba mi się to, że Caballero mnie straszy - oznajmił.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Joshua pokazał zdjęcie swoich mięśni. Niesamowite!