Bundesliga: Batshuayi znowu trafił, Borussia wymęczyła wygraną

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL  / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek (z lewej) oraz Douglas Santos (z prawej)
PAP/EPA / FRIEDEMANN VOGEL / Na zdjęciu: Łukasz Piszczek (z lewej) oraz Douglas Santos (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

Borussia Dortmund na własnym stadionie 2:0 pokonała Hamburger SV. Gole w meczu zdobywali w 49. minucie Michy Batshuayi oraz 92. Mario Goetze. Goście tego pojedynku nie musieli przegrać.

Borussia była zdecydowanym faworytem meczu z HSV. Walczący o utrzymanie w Bundeslidze goście byli skazywani na pożarcie. Tymczasem w pierwszej połowie to przyjezdni z Hamburga sprawiali lepsze wrażenie. Piłkarze Borussii sporadycznie byli obecni pod bramką rywala i nie potrafili wykreować sobie dogodnej okazji. Kiedy mieli sytuację do oddania uderzenia, jak Shinji Kagawa w 9. minucie, to zwlekali ze strzałem. Więcej z gry mieli goście, ale w polu karnym Borussii brakowało im zdecydowania.

Po przerwie HSV nie zamierzało zmieniać taktyki. Goście zapomnieli jednak, że miejscowi mają w swoich szeregach Michy Batshuayi'ego. To czarnoskóry Belg w 49. minucie pokazał, że posiada snajperski instynkt. Po wstrzeleniu piłki w polu karne przez Christiana Pulisicia, napastnik spodziewając się, że piłka minie obrońcę, wbiegł za plecy Gideona Junga i wślizgiem wpakował futbolówkę do siatki.

Po golu Borussia częściej zaczęła gościć pod bramką HSV, ale dopiero w 63. minucie stworzyła sobie dobrą okazję do podwyższenia wyniku. Strzał Marco Reusa odbił Christian Mathenia, poprawkę Mahmouda Dahouda lecącą na aut, ponad bramkę przedłużył wślizgiem Pulisić.

W ostatnim kwadransie żadna z drużyn nie zamierzała się bronić. Borussia chciała podwyższyć prowadzenie, a HSV coraz więcej ryzykując zaczęło stwarzać zagrożenie w polu karnym zespołu z Dortmundu. Jednak gościom nie udało się oddać celnego uderzenia. Końcowe minuty to obrona skromnego prowadzenia przez BVB. W doliczonym czasie Borussia wyprowadziła kontrę. Andre Schuerrle dograł do Mario Goetze, a ten w sytuacji sam na sam uderzył ponad interweniującym golkiperem, ustalając wynik gry na 2:0.

Cały mecz w barwach Borussii rozegrał Łukasz Piszczek. Polak skupiał się głównie na grze w defensywie, sporadycznie gościł pod bramką rywala. W końcówce Piszczek do spółki z bramkarzem uratował Borussię od straty gola. Polak kilka razy pozwolił uciec rywalom w polu karnym.

Borussia Dortmund - Hamburger SV 2:0 (0:0) 1:0 - Batshuayi 49' 2:0 - Goetza 90+2'

Składy:

Borussia Dortmund: Roman Burki - Łukasz Piszczek, Manuel Akanji, Omer Toprak, Jeremy Toljan - Christian Pulisić (85' Gonzalo Castro), Julian Weigl, Shinji Kagawa (62' Mahmoud Dahoud) - Andre Schuerrle, Michy Batshuayi, Marco Reus (71' Mario Goetze).

Hamburger SV: Christian Mathenia - Mergim Mavraj, Gideon Jung, Rick van Drongelen - Albin Ekdal (71' Andre Hahn) - Gotoku Sakai, Aaron Hunt (54' Sejad Salihović), Walace Souza Silva, Douglas Santos - Bobby Wood (54' Jann Arp), Filip Kostić.

Żółta kartka: Jung (HSV).

Sędzia: Marco Fritz.

TSG 1899 Hoffenheim - 1.FSV Mainz 4:2 (1:1) 1:0 - Szalai 27' 1:1 - Berggreen 28' 2:1 - Kramarić 67' 3:1 - Szalai 74' 3:2 - Berggreen 80' 4:2 - Kramarić 88'

Eintracht Frankfurt - 1.FC Koeln 4:2 (1:0) 1:0 - Rebić 15' 1:1 - Terodde (k.) 57' 2:1 - Russ 59' 3:1 - Falette 65' 4:1 - Wolf 67' 4:2 - Terodde 74'

Bayer Leverkusen - Hertha Berlin 0:2 (0:1) 0:1 - Lazaro 43' 0:2 - Kalou 58'

Hannover 96 - SC Freiburg 2:1 (1:0) 1:0 - Anton 28' 2:0 - Klaus 54' 2:1 - Gulde 88'

ZOBACZ WIDEO Werner raził nieskutecznością, ale RB Lipsk i tak z kompletem punktów. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu:
Borussia Dortmund zakończy sezon na ligowym podium?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)