Puchar Króla: rezerwowy uciszył Valencię. FC Barcelona w finale

Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Philippe Coutinho
Getty Images / Alex Caparros / Na zdjęciu: Philippe Coutinho

Barcelona w meczu rewanżowym pokonała na wyjeździe Valencię 2:0. Gole w spotkaniu zdobywali w 49. minucie, wprowadzony po przerwie, Philippe Coutinho oraz w 82. Ivan Rakitić. W finale drużyna Ernesto Valverde zmierzy się z Sevillą.

W tym artykule dowiesz się o:

Barcelona od początku, co nie mogło dziwić, uzyskała przewagę. Valencia, która musiał odrobić jedną bramkę straty z pierwszego meczu (porażka 0:1), szans szukała głównie w kontrach. Miejscowi rozmyślnie oddali inicjatywę faworyzowanemu rywalowi.

Pierwszą dobrą szansę na gola wykreowali sobie goście. W 9. minucie po strzale z rzutu wolnego Lionela Messiego świetnie interweniował Jaume Domenech. Później to jednak pod bramką Barcelony zaczęto częściej bić na alarm. Valencia cierpliwie czekała na swoje szanse i mogła punktować gości. W 14. minucie po dośrodkowaniu z lewej strony do piłki doszedł Rodrigo Moreno, ale jego strzał głową uderzył w poprzeczkę. Ten sam zawodnik zatrudnił Jaspera Cillessena trzynaście minut później. Holender udowodnił, że jest w dobrej formie. Przyjezdni szansę na bramkę mieli po płaskim uderzeniu z ok. 10 metrów Luisa Suareza w 43. minucie. Do przerwy system "miliona" podań Barcelony nie sprawdził się. Jednak goście wciąż mieli przewagę jednego gola.

Po zmianie stron Valencia chciała zaatakować, ale błyskawicznie została za to skarcona. W 49. minucie było... po emocjach. Pierwszy po przerwie wypad Barcelony zakończył się bramką. Suarez zakręcił rywalem i świetnie dograł do wprowadzonego po przerwie Coutinho, a ten dość szczęśliwie tuż przy dalszym słupku wślizgiem trafił do siatki.

Gol dla gości rozwiał nadzieje Valencii. Gospodarze do końca grali już bez większej wiary w sukces. Jednak kilka okazji sobie stworzyli. Miejscowym cały czas brakowało zdecydowania i ich akcje były zatrzymywane lub też strzały były niecelne.

Remisem zapachniało w 74. minucie. Wówczas z kilku metrów uderzał Dani Parejo, ale wyśmienitym refleksem w bramce popisał się Cillessen. Osiem minut później padł drugi gol dla gości. Suarez odebrał rywalom piłkę na ich połowie i dograł do Ivana Rakiticia. Chorwat precyzyjnym uderzeniem pokonał golkipera gospodarzy, pieczętując awans Barcelony do finału Pucharu Króla.

Valencia CF - FC Barcelona 0:2 (0:0)
0:1 - Coutinho 49'
0:2 - Rakitić 82'

Składy:

Valencia: Jaume Domenech - Martin Montoya, Gabriel Paulista, Ezequiel Garay (71' Ruben Vezo), Jose Gaya - Dani Parejo, Geoffrey Kondogbia, Francis Coquelin (55' Goncalo Guedes) - Luciano Vietto, Simone Zaza, Rodrigo Moreno (55' Carlos Soler).

FC Barcelona: Jasper Cillessen - Sergi Roberto, Gerard Pique (83' Yerry Mina), Samuel Umtiti, Jordi Alba - Andre Gomes (46' Philippe Coutinho), Ivan Rakitić, Sergio Busquets, Andres Iniesta (65' Paulinho) - Lionel Messi, Luis Suarez.

Żółte kartki: Rodrigo, Zaza, Parejo (Valencia).

Sędzia: Alberto Undiano.

W pierwszym meczu: 1:0 dla Barcelony.

Awans: Barcelona.

ZOBACZ WIDEO Radosław Gilewicz: Kuba Błaszczykowski ma swoją wartość. Będzie świetnie przygotowany

Komentarze (1)
avatar
getwellfan
8.02.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Brawo Barca!
To wasz sezon!
Prawdopodobnie jedyne emocje, jakie nas czekają będą w LM.