Arka Gdynia sprawiła niespodziankę, a i tak czuje niedosyt. "To my mieliśmy więcej sytuacji"

Newspix / Krzysztof Porebski / PressFocus / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: piłkarze Arki Gdynia
Newspix / Krzysztof Porebski / PressFocus / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: piłkarze Arki Gdynia

Arka nie była faworytem meczu z Lechem, mimo to po remisie (0:0) trener Leszek Ojrzyński czuje spory niedosyt. - Mieliśmy więcej sytuacji - podkreśla.

- Ciężko było nam się przygotować tak, jakbyśmy chcieli, bo ostatnio bardzo rzadko mieliśmy styczność z naturalną płytą. Stworzyliśmy jednak więcej sytuacji i Jasmin Burić trzy razy musiał się wykazać, by uratować swój zespół. Lech momentami przeważał pod względem posiadania piłki, ale nie na tym polega futbol - powiedział Leszek Ojrzyński w rozmowie z Canal+.

Gdynianie zaczęli się gubić dopiero po przerwie i wtedy również Kolejorz miał swoje szanse. - Nasza organizacja w defensywie była praktycznie bez zarzutu, lecz zagapiliśmy przy stałych fragmentach - przyznał trener Arki.

Nenad Bjelica nie może być zadowolony z wyniku, mimo to nie rozdzierał szat. - Mecz skończył się zasłużonym remisem. Arka miała swoją szansę w pierwszej połowie, a także kolejne w drugiej, wszystkie po kontratakach. My także stworzyliśmy po przerwie dobre okazje - stwierdził.

Po 22. kolejce poznaniacy tracą do liderującej Legii Warszawa cztery punkty.

ZOBACZ WIDEO Lewandowski był w odpowiednim miejscu i czasie - skrót meczu Bayern - Schalke [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]

Źródło artykułu: