Lechia nie dołuje przez przypadek. "Miejsce w tabeli odzwierciedla to, co się działo jesienią"

Newspix / MATEUSZ SLODKOWSKI / Na zdjęciu: Adam Owen
Newspix / MATEUSZ SLODKOWSKI / Na zdjęciu: Adam Owen

Po remisie z Wisłą Kraków, Lechia Gdańsk zmierzy się z Piastem Gliwice. Adam Owen, który ma ból głowy przy ustalaniu składu spodziewa się, że walczący o utrzymanie rywal nie będzie tylko bronił dostępu do własnej bramki.

Największym wzmocnieniem Lechii Gdańsk w kontekście następnej kolejki wydaje się być możliwość powrotu do gry Rafała Wolskiego. - Rafał wrócił do treningów z pozostałą częścią zespołu. Czuje się coraz lepiej i mam nadzieję, że będzie do mojej dyspozycji na mecz z Piastem Gliwice. Przed poprzednim spotkaniem również trenował, ale nie był gotowy na sto procent. Naciągnął mięsień i potrzebował czasu. Mamy kilka treningów przed meczem i liczę na to, że będzie gotowy - powiedział Adam Owen.

Podczas ostatniego meczu ze względu na uraz biodra z boiska zszedł Paweł Stolarski. Wszystko jednak wskazuje na to, że nie będzie musiał pauzować w niedzielę. Kilku piłkarzy odczuło fizycznie starcie z Wisłą. Nie ma jednak zagrożenia, że nie zagrają.

- Mamy wiele opcji i nie ma u nas problemów kadrowych. Nie wiem jeszcze czy zrobię zmiany w stosunku do poprzedniego spotkania i ile ich będzie. Gramy z Piastem Gliwice, który tak jak wszyscy w lidze potrzebują punktów. Będzie to bardzo fizyczne spotkanie, a Piast nie ma nic do stracenia i też będzie brnął do przodu. Gliwiczanie są silni fizycznie i potrafią grać w piłkę. W tej lidze nie ma łatwych spotkań - przypomniał Adam Owen.

Gdańscy kibice chcieliby, by Lechia szybko nadrobiła straty z jesieni. To nie będzie jednak proste. - Jesteśmy na jedenastym miejscu w tabeli i jest to odzwierciedlenie tego, co działo się jesienią. Nie plasujemy się w czubie Lotto Ekstraklasy i wiemy dlaczego tak jest. To wynika z błędów podczas meczów, a należy pamiętać, że pewność siebie buduje dobre rezultaty. Musimy dać szansę nowym zawodnikom. Przyszli do nas Borysiuk i Mladenović, dzięki czemu mamy więcej jakości. Pracujemy, by piąć się w górę tabeli - podkreślił Owen.

Filip Mladenović, podobnie jak Gerson zagrał z Wisłą od początku. Ariel Borysiuk rozpoczął na ławce rezerwowych. Defensywny pomocnik wkrótce może liczyć na więcej minut. - Wiem jak ważną postacią był Ariel Borysiuk w Lechii, jednak nie grał przez pół roku. Trenuje bardzo intensywnie, by to nadrobić. Prezentuje dużą jakość, która predysponuje go do bycia w wyjściowej jedenastce. Mamy trzech piłkarzy na dwie pozycje i to dla mnie bardzo dobra sprawa. To wywołuje konkurencję u nich i cieszę się, że tak jest - podsumował trener Lechii Gdańsk.

ZOBACZ WIDEO Legia Warszawa robi wrażenie. "Widać było siłę i piłkarską jakość"

Komentarze (0)