FIFA kryje Rosję w sprawie dopingu? "Infantino dogadał się z Putinem"

Getty Images / Adam Pretty / Na zdjęciu: reprezentacja Rosji
Getty Images / Adam Pretty / Na zdjęciu: reprezentacja Rosji

Aż 34 (ze 154 pobranych) próbek rosyjskich piłkarzy mogło zostać naruszonych (czytaj: sfałszowanych) w moskiewskim laboratorium antydopingowym. Co gorsze, kilku z podejrzanych o stosowanie dopingu zawodników może wystąpić podczas zbliżających się MŚ.

O tym, że w Rosji istniał zorganizowany system nielegalnego wspomagania sportowców, wiemy doskonale. Grigorij Rodczenkow - były szef moskiewskiego laboratorium antydopingowego - najpierw stworzył proceder, a potem opowiedział o tym światu. Kilka miesięcy temu pisaliśmy o filmie "Ikar" (Morderstwa, pieniądze, doping, Władimir Putin... Ten film wstrząśnie światem sportu. I nie tylko - tutaj przeczytasz całość >>).

Wcześniej, w 2016 roku, prawnik i profesor Richard McLaren opublikował swój raport. Publicznie pokazał, że przynajmniej 500 próbek, których analiza wskazywała na doping, zostało zniszczonych. Krycie dopingowiczów przez Kreml trwało przynajmniej od 2011 roku. McLaren co prawda ani razu nie użył w swoim dokumencie nazwiska Władimira Putina, ale specjaliści nie mają wątpliwości. Bez wiedzy najważniejszego człowieka w Rosji, nie udałoby się stworzyć takiego systemu.

Podejrzanych 23 piłkarzy reprezentacji Rosji!

W wyniku raportu McLarena, informacji dziennikarzy (choćby niemieckiej stacji ZDF) oraz "spowiedzi" Rodczenkowa, na rosyjskich sportowców spadła lawina kar. Zarówno podczas mistrzostw świata w lekkiej atletyce (2017), jak i trwających igrzyskach olimpijskich w Pjongczangu (2018), reprezentanci Rosji nie mogli wystąpić pod swoją flagą. - Nie możemy pozwolić na to, aby doping zniszczył sport - mówił w jednym z wywiadów przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, Thomas Bach.

Wedle dostępnych dokumentów problem dopingu w Rosji to nie tylko: lekka atletyka, biathlon czy biegi narciarskie. To także piłka nożna! Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) poinformowała swego czasu FIFA, że aż 34 (ze 154 pobranych) próbek należących do rosyjskich piłkarzy mogły zostać naruszone. Czyli - przekładając to na zwykły język - sfałszowane. Na tej liście znalazło się aż 23 piłkarzy, którzy byli w kadrze Rosji na mistrzostwa świata 2014!

ZOBACZ WIDEO Udany rewanż Realu Madryt. Zobacz skrót meczu z CD Leganes [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Taki dowód w przypadku MKOl-u czy lekkiej atletyki wystarczyłyby do podjęcia decyzji o wyrzuceniu Rosji z kolejnych zawodów. Jednak nie w przypadku FIFA. Dlaczego? - No przecież to Rosja jest organizatorem mundialu w 2018 roku - pisze Henry Bushnell z Yahoo Sports. - Dlatego FIFA szuka wymówki, aby uniknąć dyskwalifikacji organizatora turnieju. Infantino dogadał się z Putinem.

"Tkane w pocie czoła gobeliny"

Bo jak rozegrać mistrzostwa świata w Rosji bez... Rosji? Dlatego Gianni Infantino - przewodniczący FIFA - gra na czas i robi dobrą minę do złej gry. - Oświadczenia FIFA w tej sprawie przypominają tkane w pocie czoła gobeliny, których zadaniem jest odciągnięcie uwagi od prawdziwego problemu - napisał David Conn z brytyjskiego "The Guardian".

Coś w tym jest. FIFA od miesięcy powtarza, że "wykonuje swoje obowiązki bardzo poważnie", że "trzeba wnikliwie zbadać zarzuty", w końcu, że "trzeba do każdej sprawy podchodzić indywidualnie".

Niezależni obserwatorzy słusznie zauważają, iż inne federacje potrzebowały zaledwie kilku miesięcy, aby uzyskać dowody wystarczające do zawieszenia Rosjan. FIFA nie może sobie poradzić z zaledwie kilkudziesięcioma przypadkami już od ponad 1,5 roku. - Tak wygląda "nowe otwarcie" Infantino, które obiecał obejmując najważniejsze stanowisko w światowej piłce nożnej - zauważył Rob Tornoe z "Forbesa".

Rzeczywiście, Infantino zapowiadał odcięcie się od niejasnych decyzji i szemranych interesów, o które był oskarżany jego poprzednik - Joseph Blatter. Zamiast tego, są wizyty w Rosji, spotkania z Władimirem Putinem, wspólne konferencje prasowe.

"Show must go on"

FIFA przymyka nawet oko na to, że co prawda Witalij Mutko ustąpił ze stanowiska szefa rosyjskiej federacji piłkarskiej i komitetu organizacyjnego mistrzostwa świata, ale nadal - jako wicepremier Rosji - uczestniczy w większości spotkań z Infantino i nadal ma potężny wpływ na wszelkie decyzje w sprawie mundialu.

Kiedy podczas jednej z konferencji prasowych Mutko donośnym głosem mówił, że "nie było systemu dopingowego w Rosji i to jest całkowita bzdura, a międzynarodowe federacje karzące sportowców z jego kraju popełniają straszny błąd", siedzący obok niego Infantino... - Tylko skinął głową, nawet nie zadrżała mu powieka - zauważył Christian Zuercher z "Tages Anzeiger".

- FIFA nie jest policją, aby ścigać dopingowych oszustów - grzmiał kilka miesięcy temu Infantino. Dał jasno do zrozumienia, że Rosja może czuć się bezpiecznie. Przynajmniej do lipca 16 lipca 2018 roku. Dzień po finale MŚ będzie można spokojnie rzucić Rosjan na pastwę losu. O ile rozliczą się z ostatniej faktury.

FIFA potrzebuje Rosji do organizacji mistrzostw świata, potrzebuje pieniędzy, które na mundialu zarobi, zwłaszcza, że jednym z hojniejszych sponsorów został Gazprom. Jedna z najbogatszych firm na świecie. W 2014 roku, na MŚ w Brazylii, piłkarska centrala miała zarobić prawie 5 miliardów dolarów, teraz zysk będzie jeszcze większy. - Infantino doskonale wie, że doping w rosyjskim futbolu istniał. Co ma zrobić? Przecież "show must go on" - kończy Conn.

Komentarze (5)
Tomasz Kapuścińki
24.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Na organizację piłkarskich MŚ, Wowa wydał miliardy. Wszystko to ma oczywiście śłużyć okreslonym celom propagandowym. Jednak do pełnego sukcesu potrzeny jest jeszcze dobry wynik sportowy. To tak Czytaj całość
avatar
Freudysta
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zajmijcie się lepiej problemami polskiego sportu a nie czepiacie się Rosji. 
avatar
realwerty
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A co myśleliście, normalka. Cztery lata po mundialu będzie oficjalny komunikat; 3/4 piłkarzy Rosji było na dopingu. 
avatar
Rimwid Rataj
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Niech podejmą "salomonową" decyzję - zdyskwalifikować drużynę, ale niech kraj organizuje turniej. 
Komentator Widmo
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spokojnie Ruskie na haju czy bez i tak daleko nie zajadą. 
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (876 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (403 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.