Nice I liga: gorąco od startu. Miedź Legnica chce topić marzannę nad Odrą

Materiały prasowe / B. Hamanowicz / Na zdjęciu: radość piłkarzy Miedzi Legnica
Materiały prasowe / B. Hamanowicz / Na zdjęciu: radość piłkarzy Miedzi Legnica

Czwarta Miedź Legnica zagra z wiceliderem Odrą Opole w pierwszym meczu rundy wiosennej Nice I ligi. Błyskawicznie może dojść do zmiany na miejscu premiowanym awansem.

W tym artykule dowiesz się o:

Prawie 100 dni trzeba było czekać na powrót piłkarzy do walki na zapleczu Lotto Ekstraklasy. To nie był czas smuty i liczenia strat. Było kompletnie inaczej. Co najmniej 20 transferów do klubów z Nice I ligi można było nazwać mocnymi lub przynajmniej ciekawymi, obiecującymi. Z drugiej strony nie nastąpił exodus gwiazd. Spójrzmy na przykład na klasyfikację kanadyjską. Cała jej czołowa "10" jest na początku rundy wiosennej w tym samym klubie co na końcu jesiennej. Z czołówki rankingu strzelców brakuje wyłącznie Mateusza Cholewiaka, którego Śląsk Wrocław wykupił ze Stali Mielec. Liga jest personalnie mocniejsza niż 96 dni temu, więc można racjonalnie przypuszczać, że druga część sezonu zapewni dużo wrażeń.

Duże zainteresowanie wzbudza pojedynek w Legnicy. Miedź i Odra Opole mają za zadanie zrobić dobre, pierwsze wrażenie. Na papierze to jedno z ciekawszych zestawień, jakie można w tym sezonie zaoferować. Beniaminek jest wiceliderem, a będąca na czwartej lokacie Miedź traci do niego trzy punkty. Jeżeli zwycięży, wyprzedzi opolan i będzie mogła pół żartem, pół serio powiedzieć, że topi marzannę nad Odrą.

- Piłkarze są tak naładowani, że już chcą grać. Kibice dostaną takie emocje, że nie zmarzną - deklaruje Dominik Nowak, trener Miedzi. - Drużyna ma być pazerna w ataku, strzelać gole i wygrywać. Miedź rozwija się cały czas i jest silniejsza niż jesienią. Nie wiem, kogo wstawić do podstawowego składu. Jest taka rywalizacja i wyrównana kadra.

Trener legniczan wyglądał podczas konferencji prasowej na zachwyconego nadchodzącym meczem. - Oby kibice mogli napić się przysłowiowego drinka po zwycięstwie Miedzi - życzy sobie. Dla samego Nowaka ma to być otwarcie inne niż w poprzednich latach. Kiedy był trenerem Floty Świnoujście zaczął wiosnę od porażek w pucharze i w lidze. Jego Wigry Suwałki oberwały rok temu 0:3 od Arki Gdynia w Pucharze Polski, co w ostatecznym rozrachunku sprawiło, że nie wystąpiły w finale w Warszawie.

ZOBACZ WIDEO Wiceprezes Jagiellonii: Romańczuk czuje się Polakiem

Na mecz w mrozie może się przydać Fin. Do Miedzi wrócił w okienku transferowym Petteri Forsell i podstawowe pytanie brzmi, czy pomocnik będzie ponownie gwiazdą rozgrywek. W gabinetach Odry Opole ruch trwał do środy. Tego dnia wicelider wypożyczył dwóch zawodników z Lotto Ekstraklasy. Dołączyli do niego Sebastian Bonecki i David Ledecky, co gwałtownie podwyższyło ocenę okienka w Opolu. W rundzie jesiennej w meczu beniaminka z Miedzią padło sześć goli. Wygrała ekipa Nowaka 4:2, a Tobiasza Weinzettela pokonał dwukrotnie Jakub Vojtus.

Dariusz Banasik zaczął drugą przygodę w roli trenera Pogoni Siedlce w styczniu. Wcześniej blokował go regulamin. Banasik rozpoczynał sezon na ławce Zagłębia Sosnowiec. Właśnie ten klub będzie przeciwnikiem Pogoni w sobotę. Terminarz sprawił trenerowi i jego byłym podopiecznym psikusa. Drużyny dzieli w tabeli pięć lokat, ale jednocześnie tylko trzy punkty. Jeżeli ekipa z Mazowsza wykorzysta atut własnego boiska, to dogoni Zagłębie. W Siedlcach po raz pierwszy wiosną zapoluje Szymon Lewicki, który prowadzi w klasyfikacji strzelców.

Banasik to bardziej trener wracający niż debiutant. Prawdziwego debiutu trzeba szukać na innym stadionie. Kamil Kiereś został przed rundą wiosenną szkoleniowcem Stomilu Olsztyn i na początek tej przygody poprowadzi drużynę na stadionie Podbeskidzia Bielsko-Biała. W Warmii panuje umiarkowany optymizm. Kadra została skompletowana z odpowiednim wyprzedzeniem, a drużyna Kieresia była niepokonana w sparingach do 10 lutego. Dotychczas Stomil punktował od święta na wyjazdach. Zdobył poza Olsztynem 4 z możliwych 27 "oczek" i natychmiast ma szansę prawie podwoić tę liczbę.

Z powodu ataku zimy minimum trzy mecze 20. kolejki zostaną rozegrane w późniejszym terminie. Poczekać trzeba między innymi na starcie lidera Chojniczanki Chojnice z trzecim Rakowem Częstochowa.

20. kolejka Nice I ligi:

Miedź Legnica - Odra Opole / pt. 02.03.2018 godz. 20.45

Pogoń Siedlce - Zagłębie Sosnowiec / sob. 03.03.2018 godz. 17.00

GKS Tychy - Chrobry Głogów / sob. 03.03.2018 godz. 17.00

Górnik Łęczna - Wigry Suwałki / sob. 03.03.2018 godz. 17.00

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Stomil Olsztyn / sob. 03.03.2018 godz. 17.45

Ruch Chorzów - Drutex-Bytovia Bytów / nd. 04.03.2018 godz. 17.00

Chojniczanka Chojnice - Raków Częstochowa - przełożony

Puszcza Niepołomice - GKS Katowice - przełożony

Olimpia Grudziądz - Stal Mielec - przełożony

[multitable table=854 timetable=10756]Tabela/terminarz[/multitable]

Komentarze (0)