W egipskiej miejscowości Tanta żyje chłopiec, który z powodu nowotworu potrzebuje przeszczepu szpiku kostnego. Rodzina robi wszystko, aby uratować dziecko, ale w pewnym momencie bliscy doszli do ściany. Kolejne badania wymagały coraz większych nakładów finansowych, a pieniądze szybko się skończyły. Ojciec chłopca jednak nie dał za wygraną i postanowił szukać ratunku u Mohameda Salaha.
- Dotarłem do człowieka, który mieszka niedaleko miasta Salaha. Potem udało mi się porozmawiać z jego ojcem, a ten z kolei opowiedział o wszystkim piłkarzowi - opowiada Abdelrahman Mahmoud.
Gwiazdor Liverpoolu nie zamierzał sprawy zostawić. Niedługo później skontaktował się z ojcem chorego chłopca. Zapewnił go, że weźmie na siebie wszystkie opłaty medyczne, aby uratować dziecko. Obiecał tylko, że jak tylko pojawi się w Egipcie, to osobiście odwiedzi swojego małego fana.
Po ujawnieniu historii napastnik Liverpoolu momentalnie stał się bohaterem brytyjskich tabloidów. Egipcjanin jednak od dawna dzieli się swoimi pieniędzmi z potrzebującymi. Niedawno przekazał 30 tys. euro na rzecz federacji były egipskich piłkarzy. Po awansie na MŚ 2018 jeden z biznesmenów zaoferował mu luksusową willę. Salah odmówił i poprosił milionera, by ten przekazał darowiznę na rzecz jego rodzinnej wioski Nagrig.
To nie koniec jego dokonań dla Egipcjan. Wcześniej przekazał środki na rzecz szpitala w rodzinnym kraju, a także wybudował siłownię na świeżym powietrzu.
ZOBACZ WIDEO AS Monaco bez Glika dało radę. Bordeaux pokonane [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]