Piast - Górnik: skandal! Czarna Sobota. Mecz przerwany

Wydarzenia piłkarskie w Derbach Śląska zeszły na drugi plan. Główną rolę odegrali pseudokibice Piasta Gliwice, którzy zdemolowali bramę stadionową i wbiegli na murawę. Mecz Piasta z Górnikiem został przerwany przy stanie 1:0 dla gospodarzy.

Sebastian Kordek
Sebastian Kordek
Piast Gliwice Newspix / Irek Dorozanski / Piast Gliwice

Była 81. minuta. Kibice Górnika zaczęli palić flagi fanów Piasta, którzy natychmiastowo zaczęli demolować bramę stadionową. Niektórzy przedostali się na boisko, lecz zostali szybko spacyfikowani. W ruch poszedł gaz łzawiący, a do akcji wkroczyła policja oraz policjanci na koniach. Interweniować u kibiców próbowali Jakub Szmatuła i Gerard Badia, który nawet wszedł na gniazdo sympatyków, aby uspokoić sytuację. Nie udało się. Przerwa trwała około pół godziny, policja nie dawała gwarancji bezpieczeństwa i sędzia Daniel Stefański do spółki z delegatem nie mieli wyboru i mecz przerwali.



***

Gospodarze od początku przejęli inicjatywę. Gliwiczanie byli aktywni w ataku, doskakiwali do rywala i nie pozwalali Górnikowi Zabrze na zbyt wiele. Gospodarze głównie atakowali skrzydłami, a po jednej z wrzutek z piłką w polu karnym znalazł się Karol Angielski. Napastnik Piasta obrócił się z piłką i od razu uderzył, lecz posłał futbolówkę ponad poprzeczką.

Zabrzanie odpowiedzieli po dwudziestu minutach gry. Po rzucie wolnym z bocznej strefy boiska do piłki dopadł Damian Kądzior i strzałem z dystansu sprawdził rozgrzanie Jakuba Szmatuły.

Po okazji Kądziora mecz się wyrównał, ale nie oznacza to wymiany ciosów. Emocje były głównie na trybunach, gdzie kibice obu zespołów nie szczędzili sobie uprzejmości. Górnik uderzył jeszcze raz za sprawą Kądziora, ale i tym razem Szmatuła był na posterunku. Piast z kolei niecelnie główkował za sprawą Mateusza Szczepaniaka.

Drugą odsłonę od mocnego ciosu mogli rozpocząć gliwiczanie. Gerard Badia huknął z woleja jak z armaty i do celu zabrakło mu naprawdę niewiele. Po chwili Tomasz Jodłowiec przedarł się w pole karne, odegrał do Angielskiego, a jego główka została przyblokowana. Snajper wywalczył jednak rzut rożny. Do narożnika powędrował Badia, dośrodkował do Szczepaniaka, a ten celną główką otworzył wynik spotkania.

Górnik był bezradny. Trójkolorowi nie potrafili w ofensywie stworzyć żadnej sytuacji, a obrońcy gliwiczan skutecznie wyłączyli z gry Igora Angulo. Ponadto Piast raz za razem nękał defensywę rywala.

Czekamy teraz na decyzję władz ligi. Piast najprawdopodobniej przegra ten mecz walkowerem.

Wynik do momentu przerwania:

Piast Gliwice - Górnik Zabrze 1:0 (0:0)
1:0 - Mateusz Szczepaniak 49'

Składy:

Piast Gliwice: Jakub Szmatuła - Martin Konczkowski, Uros Korun, Jakub Czerwiński, Marcin Pietrowski - Sasa Zivec, Tomasz Jodłowiec, Tom Hateley, Gerard Badia (79' Joel Valencia) - Mateusz Szczepaniak, Karol Angielski (69' Michal Papadopulos).

Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Mateusz Wieteska, Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Michał Koj - Szymon Żurkowski (52' Daniel Smuga), Szymon Matuszek - Damian Kądzior, Rafał Kurzawa - Igor Angulo, Łukasz Wolsztyński.

Żółte kartki: Jodłowiec (Piast) oraz Suarez, Matuszek (Górnik).

Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).

ZOBACZ WIDEO AS Monaco bez Glika dało radę. Bordeaux pokonane [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]


Czy stadion Piasta Gliwice powinien zostać zamknięty?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×